|
20.10.2012, 17:40 | #1 |
wolny strzelec
Zarejestrowany: Mar 2012
Miasto: Slubice
Posty: 727
Motocykl: RD07a
Przebieg: 61000
Online: 2 tygodni 5 dni 15 godz 26 min 11 s
|
Proponuje zalozyc kolejny odnosnik-jak Afrimapa i Afripedia-pod nazwa Afrimedyk.
Po co mam jechac do szpitala i czekac w kolejce na poskladanie,jak moge wlaczyc Afrimedyka i podazac wzorcem Adama Slodowego-"poskladaj sie sam". Byly by zdjecia i opisy jak i ktora kosc posklejac,gdzie kupic druty na wyprzedazy i wiele innych podpowiedzi. Ach ten nasz internet-jak dorze szuksz to wszystko znajdziesz :-) Pozdrawiam wszystkich "polamanych"-i zycze sobie ze tutaj nigdy nie trafie.
__________________
Bo do niektorych rzeczy trzeba dorosnac,a do innych jest sie juz po prostu za starym. |
20.10.2012, 19:01 | #2 |
Zarejestrowany: Jan 2012
Miasto: gubin
Posty: 559
Motocykl: RD04
Przebieg: 70000
Online: 2 tygodni 5 dni 11 godz 51 min 5 s
|
Mirmil ,to Ty może jakieś fatum jesteś,bo ja w zbroi od Ciebie pierwszy dłuższy wyjazd i też wyeliminowany na kilka tydni.
Atak przy okazji,połamane żebra bolą,ale to h..,ale czemu bark nie chce mi działać po prawie tygodniu?. Zdięcie nie pokazało złamania ale pod łopatką boli na maxa i nie mogę wcale podnieść ręki? Niewyruba |
20.10.2012, 20:16 | #3 |
Zarejestrowany: Nov 2008
Miasto: Poznań
Posty: 950
Motocykl: RD07a
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 4 dni 23 godz 55 min 52 s
|
A ja mam pytanie, do Macieja chyba głównie- tego samego dnia gwardia rozwalił się z takim samym skutkiem jak Mirmil, czy w tych przypadkach pomogła by orteza (spięta z butem)?
Jeśli tak, to w jakim stopniu? Pozdrawiam i życzę obu nieszczęśnikom szybkiego powrotu do zdrowia. |
20.10.2012, 21:52 | #4 | |
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: mielec
Posty: 1,682
Motocykl: pilnie sprzedam
Online: 2 miesiące 1 tydzień 5 dni 4 godz 15 min 22 s
|
Cytat:
Zwlaszcza,ze w moim przypadku wszytsko wygladalo bardzo blacho,nie raz juz lezalem z noga(stopa) wykrecona o 180,przygnieciony AT i bylo dobrze. Tym razem nawet sie nie wywrocilem. Orteza,na jej dolnej czesci z odpowiednio zacinietym butem na lydce-hm...? cos mi sie wydaje,ze lydka i tak moglaby sie obkrecic,ale zawsze wiecej by trzymalo,niz bez ortezy. Jak uniknac takiego zlamania nastepnym razem? Gwardia-a jak Twoja noga?
__________________
niejedna przestrzen jeszcze moj uslyszy glos super miejsce i cudowni ludzie www.misja-kamerun.pl |
|
22.10.2012, 17:51 | #5 |
Zarejestrowany: Sep 2010
Miasto: Łódź
Posty: 602
Motocykl: Ansfaltowy pedał
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 2 dni 10 godz 28 min 55 s
|
Niech mnie ktoś poprawi jak źle mówię,ale orteza ma za zadanie nie dopuścić do przeprostu stawu kolanowego,ja zerwalem wiazadka krzyżowe,które właśnie są odpowiedzialne za ograniczenie ruchu w stawie i ortopeda mi właśnie zalecił orteze. Dobrze mówię,myślę znaczy
|
23.10.2012, 07:20 | #6 |
Rok wcześniej i dwa miesiące temu miałem podobne wypadki jak Mirmil, ale miałem dużo gorsze buty crosowe.....jakieś Formy. Efekt taki, że skręciło stopę o 180 stopni, ale złamanie wystąpiło w kostce bocznej.
Oczewiście polak mądry po szkodzie i w czasie długiego wolnego zgłębiłem temat. Zakupiłem Sidiki i Asteriski. Po spięciu jedno z drugim jest to bardzo sztywne na skręcenie. Skręcając stopę czuje sie dopiero na biodrze, które ma zakres ruchomości dużo większy. Tutaj filmik który mi nieco rozjaśnił przed zakupem. http://www.youtube.com/watch?v=eDONPvP5638 Wniosek taki, że dobre buty owszem, ale tylko i wyłącznie z ortezą. Ciekawi mnie jeszcze dlaczego u Mirmila nie ukręciło kolana, a skręciło kości....hm. Kość przeciw paru więzadłom. BLOB do tablicy. Ostatnio edytowane przez Rychu72 : 23.10.2012 o 07:56 |
|
31.10.2012, 19:50 | #7 | |
Zarejestrowany: Aug 2011
Miasto: Murowana Goślina
Posty: 54
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Online: 1 dzień 9 godz 51 min 34 s
|
Cytat:
Może zakładając taki but gwarantujemy ochronę stopie, kosztem kości goleniowych? U mnie to w ogóle nieciekawie wygląda, bo ta kość co tworzy staw skokowy rozpadła się na dwie małe, a to długie co zostało wbiło się w staw skokowy, ta druga cieńsza kość złamana w dwóch miejscach. Zdjęcia będą później. |
|
23.10.2012, 08:21 | #9 |
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: DW
Posty: 4,454
Motocykl: Pyr pyr
Przebieg: dowolny
Galeria: Zdjęcia
Online: 4 miesiące 4 tygodni 1 dzień 9 godz 27 min 30 s
|
Pamiętajcie, że przy duuużej sile z jaką mamy do czynienia przy fest upadku coś musi puścić. Jak nie kostka to kolano, a jak nie kolano to biodro. Wybór należy do każdego z nas
|
23.10.2012, 12:00 | #10 | |
El Mariachi
Zarejestrowany: Aug 2009
Miasto: Podkarpackie
Posty: 1,495
Motocykl: RD04
Galeria: Zdjęcia
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 5 dni 2 godz 12 min 15 s
|
Cytat:
Są stawy i kości oraz urazy, które w świecie ortopedycznym nazywane są "syfoza". Debatowanie czy gorszy skokowy czy kolanowy a biodrowy jest bez znaczenia. Istnieją urazy które spędzają sen z powiek nie tylko do leczenia a i dla urazowca. Zwykłe i najprostrze złamanie może się powikłać np stawem rzekomym, infekcją, brakiem zrostu, h...m zrostem, re złamaniem itd aż do miliona. Co w efekcie z największej pierdoły potrafi się zrobić "mega syfoza". Wolo jak widzisz to Gregu napisał kwintesencję cross-enduro paciakowania, coś musi pęknąć. SIły które działają na nas podczas jazdy są potworne masa moto+masa własna+prędkość nadana = Wiadomo że zmniejsza się jakość urazu ale sama mechanika powstania i przekładania się sił jest prosta gdzieś musi się wyładować. I oby to był gmol a nie nasza noga czy ręka
__________________
Niech moc będzie z wami ........... |
|
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
??Kącik Video-Edytora - PROPOZYCJA | Tymon | Inne tematy | 4 | 06.05.2011 10:31 |