|
17.03.2015, 15:33 | #1 |
Zarejestrowany: Oct 2009
Miasto: Wawa
Posty: 397
Motocykl: RD07a
Online: 1 miesiąc 1 dzień 17 godz 36 min 25 s
|
Majki, dopiero teraz doczytalem!
Dobrze zes caly! 100% winy slepego grzyba ze Szkodilaka! Dobrze, ze Ci nogi nie upierdolil! Walcz o swoje! Pamietaj, ze z OC sprawcy nalezy Ci sie kasa nie tylko na naprawe moto ale rowniez zwrot za uszkodzone ciuchy, kask itp. Pozdr i 3maj sie!
__________________
Pzdr Gawron 'Podróżować znaczy żyć. A w każdym razie żyć podwójnie, potrójnie, wielokrotnie.' A. Stasiuk |
26.03.2015, 21:54 | #2 |
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Białystok/Jaświły/BielskP
Posty: 1,892
Motocykl: LC 4
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 4 dni 13 godz 9 min 35 s
|
Wypadki chodzą po ludziach. Ponad miesiąc temu wracając autem z rodzinką dostaliśmy strzał w bok, bo młody człowiek nie zobaczył znaku STOP (tłumaczył się, że jechał tamtędy pierwszy raz i nie wiedział, że jest tam znak STOP). Na szczęście dostaliśmy przed przednim lewym kołem, ale dosyć mocno. Na szczęście dzieci zapięte tak jak należy w fotelikach, poduszki wystrzeliły i tylko na siniakach i wielkim strachu się skończyło. Przyjechała policja, straż i karetka. Sytuacja była oczywista, ustawienie aut po zdarzeniu wskazywało jednoznacznie sprawcę, który chyba nawet się przyznał. Zgłosiłem szkodę do PZU z OC sprawcy, dostarczyłem co trzeba. Oszacowali straty, wyszła całka, wrak zlicytowali. Kasę za wrak dostałem, a odszkodowania nie widać mimo że minęło już 5 tygodni. Pytam się pana z PZU o co kaman , przecież sprawa oczywista a oni mówią, że na notatce z policji mają tylko uczestników i miejsce zdarzenia i policja nie orzekła jeszcze kto jest sprawcą. Piknie kurwa. Poczekam jeszcze kilka dni i trza będzie coś robić.
Ostatnio edytowane przez Cibor klv : 26.03.2015 o 21:56 |
27.03.2015, 00:37 | #3 | |
Autobanned.
Zarejestrowany: Feb 2009
Miasto: Wawa
Posty: 5,203
Motocykl: Tesco
Przebieg: 45 555
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 5 dni 1 godz 3 min 58 s
|
Cytat:
__________________
Chromolę Afrykę wolę ...Hobbysta Afrykański.
|
|
27.03.2015, 00:51 | #4 |
Are we truly alone? The Truth is Out There
Zarejestrowany: Jul 2011
Miasto: Urzut
Posty: 661
Motocykl: obecnie brak
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 6 dni 1 godz 2 min 6 s
|
Ubezpieczenie nie chce nawet złotówy wypłacić, jeśli nie ma czarno na białym od kogo ma tą kasę poźniej sobie odebrać. Przerabiałem, jak mi koleś rozp..ił moto i uciekł z miejsca wypadku. Dzięki świadkom zgarzenia Policja wskazała sprawcę, przyznał się, a potem wyparł swoich własnych słów w ubezpieczalni.
Skończyło się w sądzie, po 9 miesiącach, po orzeczeniu, wypłacili mi wreszcie kaskę. |
28.03.2015, 08:52 | #5 |
Zarejestrowany: Nov 2011
Posty: 1,599
Motocykl: nie mam
Online: 1 tydzień 6 dni 13 godz 32 min 10 s
|
Jorge, ale dlaczego ubezpieczalnia ma wypłacić Tobie cokolwiek z OC, jeśli sytuacja jak ta którą zacytowałeś? To nie jest Autocasco.
Bierzesz kasę z OC - odpowiedzialności sprawcy. Jeśli więc jesteś sam winien, to się Ci nic nie nalezy z OC. Traktuj OC jak swoje pieniądze. Chciałbyś by dostał je sprawca? Nie dość że skasował Ci auto, ty mu zwrócisz za zniszczenia jego auta? A wypadki są czasem dziwne. Byłem świadkiem: na skrzyzowaniu stoi kobieta, a drugie auto siedzi w jej kufrze. - normalnie winny jest ten, co wjedzie drugiemu w kufer. Prawda? Policja tez tak stwierdziła. Dopiero kłótnia i zapis z monitoringu udowodnił że winna była kobieta. Wjechała na skrzyżowania na żółtym i zamiast dodać gazu, był hamulec i cofanie..... Więc ostatecznie orzeczenie kto winny ma znaczenie, nie tylko obraz wypadku. |
28.03.2015, 21:44 | #6 | |
Autobanned.
Zarejestrowany: Feb 2009
Miasto: Wawa
Posty: 5,203
Motocykl: Tesco
Przebieg: 45 555
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 5 dni 1 godz 3 min 58 s
|
Cytat:
__________________
Chromolę Afrykę wolę ...Hobbysta Afrykański.
|
|
08.09.2018, 20:17 | #7 |
Cześć
Na forum ktoś opisywał sytuację (nie mogę tego wątku znaleźć), że żądał od ubezpieczyciela naprawy całkowitej mimo szkody całkowitej, naprawy na oryginalnych częściach itd. Coś mi tu Talib (SylwekBBI) pierdzielił, ale jemu nie ufam, że można się domagać na nowych częściach (zbiornik, plastiki, stelaż czaszy, chłodnica) całkowitej naprawy, bo jestem z nią związany sentymentalnie i chcę mieć ją jeszcze 10 lat. Wnikał ktoś w taki temat?
__________________
podpis bez buraczanych tekstów i życiowych prawd |
|
28.03.2015, 22:12 | #8 | |
Zarejestrowany: Nov 2011
Posty: 1,599
Motocykl: nie mam
Online: 1 tydzień 6 dni 13 godz 32 min 10 s
|
Cytat:
|
|
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Wypadek | Evvil | Inne tematy | 49 | 24.09.2011 15:41 |