Africa Twin 1200?

[7Greg]

Napisał Adagiio

]Któregoś dnia taki jeden typ z naszywką bmw na rękawie zapytał mnie :Po co te chuje na tych Hondach tu znów przyjechali ?

Wiem kiedy to było i jest to dziadostwo. Tu niestety jeźdźcy nie wytrzymali ciśnienia i postanowili zniżyć się do zwykłego obrażania. Wszędzie są tacy.
Każda marka ma swe mroczne tajemnice.

Ja pewno też taki jestem jak się wnerwię

[hubert]

Napisał pałeł

awaria jest skutkiem zaniechania i pominięcia wcześniejszych kontroli

Ta zasada nie dotyczy urządzeń elektronicznych ...

[rambo]

Napisał pałeł

awaria jest skutkiem zaniechania i pominięcia wcześniejszych kontroli

o kurde, 4 lata nie regulowałem zaworuf.. i co to będzie

[JareG]

Napisał rambo

narazie jedna znana mi lc8 zmienia szybciej właścicieli na rok, niż jakakolwiek znana mi afryka. nawet wiem pi razy drzwi dlaczego

No a ja znam taka, ktora sie obsrala* w trasie
Ale moto z wygladu i z osiagow jest ciekawe, ino wydaje sie byc drogie w serwisie

* jak sie okazuje, nie do konca - jest co reanimowac

[pałeł]

Napisał rambo

o kurde, 4 lata nie regulowałem zaworuf.. i co to będzie

twoja afri możesz nawet bez oleju jezdic :P

hubert dotyczy wszystkiego tylko nam elktronike trudniej sprawdzic ot wszytstko
ja wiem ze następny będzie na ftrysku a co niektórzy to nawet wiedzo jaki

[Cibor klv]

Kiedyś podobna historia była z terenowym autkiem Suzuki Samurai (w Stanach Tracker ). To małe autko pokochały liczne rzesze miłośników off roadu licznie zrzeszonych w klubach ... po zakończeniu produkcji nawet petycje do fabryki pisano o wznowienie...ale markieting Suzuki nie zakładał wznowienia produkcji, bo miał inne targiety i fabryka błagania klubowiczów olała ciepłym moczem... z Afriką może być podobnie...

[hubert]

No jak to przecież zrobili im Suzuki Jimny

[hubert]

Napisał pałeł

hubert dotyczy wszystkiego tylko nam elktronike trudniej sprawdzic ot wszytstko

Ja tam bardzo się nie znam na elektronice ale według mnie pracuje zerojedynkowo czyli albo działa albo nie działa.

[JareG]

Napisał hubert

Ja tam bardzo się nie znam na elektronice ale według mnie pracuje zerojedynkowo czyli albo działa albo nie działa.

Ja tez sie nie znam, ale z obserwacji wiem ze niestety ta zerojedynkowa elektronika potrafi dzialac ale nie do konca.. wlasnie cwicze ten temat z ASD w taczance. Ogolnie dziala, ale czasami przestaje - jak zresetuje modul, to znow dziala.. czasami miesiac-dwa-trzy, a czasami pare minut. Na szczescie mozna z tym zyc.. znaczy jezdzic

Ale czasami z taka zrypana (ale nie do konca) elektronika nie da sie uzywac pojazdu - mialem tak w jednym z moich coupe, elektronika (ktorej w sumie niewiele tam jest ale jednak) odcinala mi doplyw paliwa ale TYLKO podczas przyspieszania i to powyzej 120km/h ale nie zawsze tak sie robilo - a teraz wyobraz sobie 2-tonowa cegle, wyprzedzajaca 3-4 TIRy pod gorke, w ktorej gasnie silnik.. i masz w bonusie zero wspomagania na kierownicy i hamulcach No i predkosc spada, a trzeba sie jakos schowac na swoj pas.. 'naprawa' polegala na odlaczeniu klemy z aku, albo odpieciu (i wpieciu zuruck) wtyczki z takiego gownianego moduliku.
Nie dalo sie tego gowna zdiagnozowac, bo na postoju dzialalo ZAWSZE, i podczas normalnej jazdy tak samo. Wymienilem wiec w ciemno caly rozdzielacz paliwa z tym nieszczesnym modulikiem, i problem z bani

[Cibor klv]

Napisał hubert

No jak to przecież zrobili im Suzuki Jimny

To może Pan Hąda zrobi nam np. Kamczatka Twin

Komputery sterujące wtryskiem też mają jakiś tam tryb pracy awaryjny w razie kiedy padnie jakiś np. czujnik... i kontynuować jazdę jak najbardziej można. Raz w TLu zapaliła mi się kontrolka od wtrysku (F1)ale wystarczyło zgasić silnik , odpalić ponownie i dalej wszystko grało... Z racji, że latam KLV (DL1000) przeglądam też hamerykańskie forum VStroma i jakieś tam awarie się spotyka, ale na temat awarii komputera sterującego wtryskiem znalazłem chyba tylko jeden post.