04.07.2011, 13:14 | #61 |
Dołączył: 28.5.2006
|
No Calonie, pięknie, teraz rozumiem skąd ta zmiana osobowości
__________________
Navigare necesse est vivere non est necesse. |
04.07.2011, 18:54 | #62 |
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Wroclaw
Posty: 2,392
Motocykl: RD04
Przebieg: 40.000
Online: 3 miesiące 2 dni 18 min 10 s
|
Nadszedł kolejny dzień naszej wycieczki.
Podczas śniadania wstępnie ustaliliśmy, że kolejną noc spędzimy juz po stronie rosyjskiej. Pakowanko i w drogę. Rysiek oczywiście nie mógł zapomnieć o swojej naklejce i wpisie do księgi pamiątkowej. Skierowaliśmy sie na Kuusamo, wszak każdy szanujący sie kibic naszego orła z Wisły chciałby odwiedzić miejsca jego tryumfów. Drogi wiodły przez znajomo wygladające szutry. Było bardzo pusto, praktycznie żywej duszy dlatego pozwalaliśmy sobie na coraz większą swobodę w odkręcaniu manetki gazu. (W całej Finlandii żyje nieco ponad 5mln ludzi dlatego i ruch jest niewielki). Momentami tylko wskazówka prędkościomierza przywoływała mnie do porządku albo jakiś uślizg koła podnoszący poziom adrenaliny powodującej, że na jakiś czas lekko zwalniałem. Fińskie szutry są świetne i droga wiodąca przez las i różne wzniesienia pozwala zrozumieć skąd u Finów tylu dobrych kierowców ścigających się w rajdach samochodowych, skoro trenują w takich warunkach. Sama skocznia nie powaliła nas, ale ośrodek narciarski Kuusamo jest bardzo interesujący i gdyby nie te długie noce w okresie zimowym może fajnie byłoby wybrać sie tam np. na narty. W pewnym momencie zjechalismy na asfalt i gdy już coraz pewniej czułem się na drodze i coraz mocniej atakowałem zakręty zapominając o bożym świecie, Rychu ostro wcisnął hamulec zatrzymując się. Dorobił jakąś historyjke o przekraczaniu koła podbiegunowego, ale podejrzewam, że chciał po prostu skopać mój tyłek . Kopnął mocno dlatego mu oddałem W pewnym momencie wpadł mi do głowy ciekawy pomysł. -Rychu -Tak? -Nadszedł ten moment -Jaki moment odpowiedział zdumiony -Nadszedł czas abysmy zamienili się motorami -Ok odpowiedział ,tylko uważaj bo ma ostre hamulce Na co mi hamulce na tym pustkowiu pomyślałem i ochoczo zabrałem sie do ładowania na biemdablju. Hamulce, hamulce już tak nie mędrkuj bo ja też mam oploty pomyslałem. Nie omieszkałem zrobić wykładu na temat mojego egzemplarza oraz aktualnego załadunku liczonego w tonach. Rychu w ogóle mnie nie słuchał tylko z błyskiem w oku sadził się na kanapę RD04. Rysiek w końcu tyle czasu jeździł Afryką-pomyslałem i to NIESTETY uśpiło moją czujność! Wystartowałem zapinam 1 ..2...3... No tak przyspiesza fajnie i prowadzi się dziecinnie jak skuter. Kreśle jakies półósemki i znów przyśpieszam. Wybiera świetnie jakieś nierówności na które specjalnie wjeżdżam i czuje lekki gul pojawiający się w gardle. Zatrzymałem sie i mówię -Już nie chcę -Dlaczego? Skłamałem trochę, mówiąc: -Nie chcę rozwalić Tobie motocykla -Weź nie ględź nawet nie odkręciłeś porządnie -No dobra to ja jadę a Ty dojedziesz? -Ok odparł Rychu. Pełne spięcie nogami dociskam bak i lecę 1..2...3..4... Myśle "pełna saszeta, relax full, uderzam solo", albo ja albo ten hitlerowski wynalazek. Mam 200km/h na budziku, ale fajnie myśle ! Sprawdzam heble Zwalniam do ok 160 może 170, za chwile patrzę w lusterko a ten psychol siedzi mi na ogonie!!!!!! Łzy cisną sie do oczu co on robi z moją Afryką przecież nie tak się umawialiśmy . Dlaczego on mi to zrobił? Rychu zlazł pochwalił siedzisko goldwinga i nostalgicznie spojrzał na kokpit Afryki, pośmialiśmy sie z moich czamadanów a ja krótko zrelacjonowałem moje odczucia. Zabawa dobiegła końca czas ruszać ku granicy! |
04.07.2011, 19:01 | #63 |
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Wroclaw
Posty: 2,392
Motocykl: RD04
Przebieg: 40.000
Online: 3 miesiące 2 dni 18 min 10 s
|
Jeszcze ostatnie spojrzenie w Fińskie niebo bo granicę wypadło nam przekraczać niedaleko miejscowości Salla.
|
04.07.2011, 23:53 | #64 |
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Wroclaw
Posty: 2,392
Motocykl: RD04
Przebieg: 40.000
Online: 3 miesiące 2 dni 18 min 10 s
|
Przekroczenie granicy fińsko-rosyjskiej poszło już szybciej bo trzeci raz mieliśmy do czynienia z rosyjskimi celnikami a i dokumenty były znajome. Tuż za granicą wypadło nam tankowanie, które wcześniej zaplanowaliśmy. Tradycyjnie płacenie, później paliwo. Benzyna w Rosji jest dobrej jakości mimo, że stacje wyglądają dziwnie nawet nieco prowizorycznie to do jakości paliwa nie można się przyczepić. Tankowaliśmy 92 oktanową i wszystko było ok. W pewnym momencie zagadnęliśmy starszą Panią która obsługiwała stację o potencjalny nocleg. Okazało się, że w pobliżu niczego nie ma i musimy jechać po prostu przed siebie. Byłem już lekko zmęczony, ale świadomość, że już nie będzie ciemno oraz rosnąca ciekawość tego co będzie dalej pomagała się skupić. W tym momencie uświadomiłem sobie jaka Rosja jest duża. Brak ludzi aut, drogi i oświetlenia spotęgowały te doznania DSC06264.jpg Poruszając się w charakterystycznych dla tych rejonów krajobrazach cieszyłem się jak dzieciak, który staje się odkrywcą czegoś nowego. Mimo tego, że wielu ludzi już tam było przede mną to ja czułem się tak, jakbym był co najmniej pierwszy i jechał w jakieś dzikie nieznane nikomu miejsca. Brzmi śmiesznie, ale to fajne uczucie. DSC06269.jpg W pewnym momencie zapytałem: -Rychu co tam żyje w tych krzakach? -Wszystko- odparł Rychu to jest Tajga:-))))))))) IMG_3118.jpg Dojeżdżając do Alakurtti liczyliśmy jednak, że znajdziemy jakieś miejsce do spania. W ostateczności zostawał namiot który dzielnie taszczyłem. W miasteczku, które wyglądało dość smutnie i przytłaczająco rozdzieliliśmy się w poszukiwaniu noclegu. Ja próbowałem pozdrowić kolesia na jakimś rusku z koszem w którym wiózł wielką babę. Niestety jak przyśpieszam to on dodaje gazu, próbuje coś pokazać jakimś przyjacielskim gestem ,ale mnie olał. Mijam dziesiątki rozpadających się garaży i zastanawiam się co oni mają za fazę z tymi garażami. Przypomniało mi się, że Deptul o tym wspominał. -Każdy rusek na wiosce musi mieć garaż Po drodzę zagadnąłem Panią sklepową o nocleg ,ale popatrzyła jak na wariata to dałem spokój.Pojechałem w stronę w która udał się Greg. Jak zwykle jakiś czołg i armata na skwerku a po chwili dojeżdża Rysiek i mówi: -Zapytałem Panią o nocleg to odpowiedziała, że tu nigdzie nie znajdziemy -почему? a Pani -потому что здесь ничего неT Wszystko było jasne, ciśniemy do Kandalakshy. Myślę Jezu Chryste to brzmi jak jakieś Kandahary albo inne Wakhany z opisów Samborowych. Od tej pory Kandalaksha stała się Kandaharą i mieliśmy z tego niezły ubaw. Ja kojarzyłem, że leży nad morzem białym a my poruszamy się dalej na wschód więcej nie było mi trzeba. Ostatnio edytowane przez calgon : 05.07.2011 o 22:48 |
05.07.2011, 00:06 | #65 |
__________________
Stary nick: Raviking GSM 505044743 Żądam przywrócenia formuły "starego" Forum AfricaTwin...... |
|
05.07.2011, 00:27 | #66 |
Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Za zielonymi górami, za lasami
Posty: 1,139
Motocykl: czarny, pomarańczowe ladaco
Online: 7 miesiące 1 tydzień 1 dzień 9 godz 22 min 17 s
|
|
05.07.2011, 03:52 | #67 | |
majsterkowicz amator
Zarejestrowany: Aug 2008
Miasto: Galway/Wyrzysk
Posty: 2,262
Motocykl: XR650r & XRV750
Przebieg: ~50kkm+
Galeria: Zdjęcia
Online: 3 miesiące 4 tygodni 21 godz 6 min 18 s
|
Cytat:
chyba zaczne szukac jakis lekcji rosyjskiego w necie... Swietna relacja - dawaj Calgon!!!
__________________
-=TyMoN=- _______________________________________ Moje spalanie: Mój kanał YouTube Moja "TwarzoKsiążka" |
|
05.07.2011, 12:53 | #68 |
księgowy...
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Radom/Rzeszów
Posty: 1,478
Motocykl: KTM LC8 990 Adv.S 08' E-bike CUBE Fox full
Online: 4 miesiące 3 tygodni 5 dni 7 min 5 s
|
-Zapytałem Panią o nocleg to odpowiedziała, że tu nigdzie nie znajdziemy -почему? a Pani -потому что здесь ничего неT Ja tu widzę rękę Rycha, Calgon ni w ząb ruskiego pozdr |
05.07.2011, 13:00 | #69 |
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Katowice
Posty: 1,249
Motocykl: RD07a
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 4 dni 39 min 57 s
|
Ooooo Zbychu, Calgon przeszedł w Moskwie super hiper intensywny kurs porozumiewania się z tubylcami! Rzucony na głęboką wodę pokonał a nawet złamał wszelkie bariery językowe!
|
05.07.2011, 13:15 | #70 |
księgowy...
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Radom/Rzeszów
Posty: 1,478
Motocykl: KTM LC8 990 Adv.S 08' E-bike CUBE Fox full
Online: 4 miesiące 3 tygodni 5 dni 7 min 5 s
|
Mówić można, ale pisać to nie za bardzo
pozdr. |
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Karelia & Murmansk | Janusz | Umawianie i propozycje wyjazdów | 9 | 13.04.2014 21:56 |
Murmańsk & Nordcapp | magrafb | Umawianie i propozycje wyjazdów | 24 | 21.07.2013 01:54 |