Akcja Crossy - "polowania" na motocyklistów

[Adagiio]

Na prowokacje Ziarko nie reagujcie, to typ co dla przyjemności zabija, jeżdżąc po lesie autem a następnie piepszy farmazony o poprawności, czując się jak by był panem na nie swojej ziemi !

[Ziarko]

Adagiio, sprawa jest prosta. Należy zejść z pozycji roszczeniowej a przyjrzeć się czym się dysponuje.
Ja po waszej stronie widzę tylko wylewanie żali. Bo jeden LKT - może, ale to pojazd gospodarza.

Tam kolega pisze że chciałby jeździć tylko dróżkami a wyżywać się na terenie kopalni. A teraz spójrz na to inaczej. Jakimi dróżkami? i jakimi kopalniami.
W mojej okolicy kopalni nie uświadczysz a dróg leśnych udostępnionych do ruchu pojazdów jest od groma. Czego więc brakuje? Miejsca do orania.

Wasze wołanie o dostępność lasów jest porównywalne do wołania UE o przyjęcie imigrantów "którzy stracili dom w wyniku wojny w Syrii", a zwożą ich statkami z Algierii, Libanu a ichnie facjaty nie przypominają Syryjczyka nic a nic, dzieci i matek z dziećmi nie uświadczysz. Ale tytuł "imigrant" jest i jazda po emocjach. Tu jest dokładnie to samo. Każdy święty, a więc kto ora?

Więc niech robią takie akcje. Szczególnie, że w dużej mierze karani są właśnie Ci, co jeżdżą po "jagodzinach", bo z uwagi na skargi i szkody służby musiały zorganizować takie łapanki. Więc w czym macie problem? skoro jeździcie tylko drogami, grzecznie i niczego nie niszczycie?

[motomax]

Akcje akcjami,niech walą mandaty będę płacił i jezdził... pod warunkiem że uda sie im mnie zatrzymać... może być i 500zł i nic to ni zmieni...

Policja Konna to może być problem z ucieczką... jszcze z tymi nowymi przpisami...

Hm ale przez te kilkanaście lat jazdy jeszcze mnie nikt nie zatrzymywał... dziwne.. a nieraz ich mijałem

[Gilu]

Napisał motomax

Akcje akcjami,niech walą mandaty będę płacił i jezdził... pod warunkiem że uda sie im mnie zatrzymać... może być i 500zł i nic to ni zmieni...

Policja Konna to może być problem z ucieczką... jszcze z tymi nowymi przpisami...

Hm ale przez te kilkanaście lat jazdy jeszcze mnie nikt nie zatrzymywał... dziwne.. a nieraz ich mijałem

Myślę że to kwestia kilku lat
Mam kolegę w Niemczech Josefa kiedyś Józka,co roku na miesiąc urlopu przyjeżdża do Polski,jeśli akurat gdzieś są zawody enduro lub cross country to startuje jeśli niema to gdzieś po terenie
Opowiada że w Niemczech gdyby ktoś wjechał do lasu to jest organizowana obława włącznie z helikopterem wyposażonym w kamerę na podczerwień,noktowizor itd

U nas służby już dostały quady,motocykle większe środki to kwestia czasu,chyba krótkiego

[bicio]

Napisał Gilu

Myślę że to kwestia kilku lat
Mam kolegę w Niemczech Josefa kiedyś Józka,co roku na miesiąc urlopu przyjeżdża do Polski,jeśli akurat gdzieś są zawody enduro lub cross country to startuje jeśli niema to gdzieś po terenie
Opowiada że w Niemczech gdyby ktoś wjechał do lasu to jest organizowana obława włącznie z helikopterem wyposażonym w kamerę na podczerwień,noktowizor itd

U nas służby już dostały quady,motocykle większe środki to kwestia czasu,chyba krótkiego

Myślę, że Polacy to jednak zbyt pojebany naród i u nas nigdy nie będzie tak jak w Niemczech. I dobrze. A helikoptery? Ostatnio czekaliśmy na GOPR 3h bo w Szczyrku mieli szkolenie i nie miał nawet kto skutera dosiąść

[Novy]

Napisał Gilu

Myślę że to kwestia kilku lat
Mam kolegę w Niemczech Josefa kiedyś Józka,co roku na miesiąc urlopu przyjeżdża do Polski,jeśli akurat gdzieś są zawody enduro lub cross country to startuje jeśli niema to gdzieś po terenie
Opowiada że w Niemczech gdyby ktoś wjechał do lasu to jest organizowana obława włącznie z helikopterem wyposażonym w kamerę na podczerwień,noktowizor itd

U nas służby już dostały quady,motocykle większe środki to kwestia czasu,chyba krótkiego

Prawda. Wszędzie są znaki mówiące o zakazie wjazdu zwłaszcza motocykli. Jeśli nie ma znaku drogowego to jest znak o obszarze ochrony natury, złamanie takiego zakazu jest duuużo gorsze.
Ostatnio jednak nie wytrzymałem i przeleciałem przez lasy, ale tylko tam, gdzie znaków nie było. Nawigacja w lesie się skończyła, bo TomTom niedomaga albo zrobione to jest z premedytacją i wyjechałem na...
LOTNISKU dla szybowców. I akurat na moje 'szczęście' jeden startował. Zatrzymał mnie Pan, porozmawialiśmy, powiedziałem, że navi mnie tak poprowadziła, ale szczerze to czekam na list z urzędu... Się okaże.

[Dymkaaa]

Podsumowując powolniak wywołał temat rzekę , której najlepiej pływa się użytkownikowi ziarko, on tylko czeka żeby skarcić tych bandytów , niszczących jagodziska i jego ukochane lasy.
Razem z przyjaciółmi czeka pod szlabantem z kamerka i odpiera ataki najeźdźców na motórach.
Po całym dniu walki odpala FAT I pozostałych których nie udało mu się zatrzymać dojeżdża psychicznie oraz umysłowo. Niedługo prawdopodobnie będziemy mogli ujrzeć go za sterami helikoptera służby ochrony lasu.

[Neo]

Napisał Dymkaaa

Podsumowując powolniak wywołał temat rzekę (...)

Faktycznie czuję się jakbym niepotrzebnie narozrabiał. Przepraszam za - mocno kontrowersyjną jak widzę - wrzutkę tematyczną. Jeszcze jeden czy dwa takie tematy i spokojnie będę mógł być posądzany za próby rozsadzania społeczności forum od środka...

Postaram się następnym razem ugryźć w rękę która będzie chciała kliknąć "publikuj" na wpisie z potencjalnie podobnym skutkiem wojennym.

Chyba rzeczywiście przydałoby się powalczyć o różnego rodzaju sposoby na pogodzenie woli do jazdy z opiniami leśników, policji i innych użytkowników szeroko rozumianej przyrody w kraju. Pogodzić wszystkich na pewno się nie da ale czy to oznacza że nie warto próbować wypracować kompromis?

Australia jakoś stara się pomóc jednej i drugiej stronie ale to pewnie przez to że tam wszystko postawione na głowie



http://dirtbike.mccofnsw.org.au/cgi-..._file=1&file=3

[Ziarko]

Napisał Dymkaaa

on tylko czeka żeby skarcić tych bandytów , niszczących jagodziska i jego ukochane lasy.

A Ty nie chciałbyś dopaść tych którzy niszczą Twoją pracę? Może nie masz ani 1 ha ani lasu ani roli, to nie zrozumiesz.

Edyta: a poza tym jestem pewien, ze nawet nie wiesz, ile telefonów ze skargami od tzw zwykłych obywateli jest. Zakładasz że zielony to Twój wróg i nie rozróżniasz nawet odcieni tej zieleni.

[tommi]

Ziarko, na "szczęście" kapkę mniej będzie do pilnowania
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/gazet...-lasom/jj9kep2
I żeby nie było, przyrodę szanuję, jak widzę spacerowiczów, to zawsze na "luzie" obok przejeżdżam kiwając głową w rytm "dzień dobry", a jak z wózkiem idą, to i silnik zgaszę i przeturlam się w ciszy. Rozumiem wszelkie za i większość przeciw. Rozumiem też dlaczego w kwestii równego dostępu do zasobów naszej ziemi nigdy nie będzie równowagi między "właścicielami lasów", a nami szarakami...
Btw - na swoim wkoło kominowym zalesionym terenie na drodze do wywózki drewna z wyrębu, natrafiłem na transport drewna na ogromnej ciężarówce pilotowanej przez leśniczego - miło pogadaliśmy, że spierdzielać nie warto, bo jak on przywali w drzewo to najwyżej dostanie nowe furę, pewnie lepszą, a ja wiadomo, głowę rozbije, dzieci osierocę - to make a long story short zrobił fotę mojej tablicy, wpisał sobie do dzienniczka z datą naszego spotkania i zawarliśmy dżentelmeńską umowę, że jak się spotkamy przed upływem 365 dni na jego terenie, to wlepi mi mandat. Także można i można