Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Kwestie różne, ale podróżne.

Kwestie różne, ale podróżne. Jak nic z powyższego o podróżowaniu Ci nie pasuje, pisz tutaj...

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 27.06.2013, 01:13   #21
ATomek
 
ATomek's Avatar


Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Garwolin
Posty: 1,631
Motocykl: RD07A
Galeria: Zdjęcia
ATomek jest na dystyngowanej drodze
Online: 6 miesiące 1 tydzień 4 dni 14 godz 36 min 57 s
Domyślnie

Każde miejsce ma swoją tajemnicę. Czasem ją głęboko skrywa, a czasem podrzuca jakąś wskazówkę
i otwiera, ale tylko dla mających czas wysłuchania jej do końca.


Ukraina, Wołyń 2013 085.jpg
„Tu, gdzie leśny strumyk wpada do jeziora,


Ukraina, Wołyń 2013 070.jpg
na skraju mrocznego, grabowego lasu,


Ukraina, Wołyń 2013 083.jpg
na polanie oznaczonej trzema dębami,


Ukraina, Wołyń 2013 066.jpg


Ukraina, Wołyń 2013 082.jpg


Ukraina, Wołyń 2013 067.jpg
stał dom
otoczony zadbanym sadem i ogrodem.


Ukraina, Wołyń 2013 069.jpg
Z chłodną piwnicą


Ukraina, Wołyń 2013 081.jpg

IMG_5252.jpg
i studnią żywej wody.


Ukraina, Wołyń 2013 063.jpg
Wszystko w zgodzie z tradycją: tę lipę posadził szczęśliwy ojciec po narodzinach swojej jedynej córki



Ukraina, Wołyń 2013 084.jpg
a cztery wiązy tak, żeby w upalne dni dawały cień zawieszonej pośród nich kołysce- bujbie.

Ukraina, Wołyń 2013 064.jpg

Ukraina, Wołyń 2013 065.jpg

Matka pracowała w ogrodzie, zajmowała się domem i rodziną
a mąż był pracownikiem leśnym. Ona była Polką, on Rusinem. Ich jedyna córka ma dziś 70lat

Ukraina, Wołyń 2013 072.jpg

Ukraina, Wołyń 2013 077.jpg

Ukraina, Wołyń 2013 076.jpg

Ukraina, Wołyń 2013 078.jpg

Ukraina, Wołyń 2013 079.jpg

W tych drzwiach już nigdy nie stanie mąż i ojciec a w tym oknie już nigdy nie będzie czekać na jego powrót z lasu mała Zosia."

Ukraina, Wołyń 2013 074.jpg

Ostatnio edytowane przez ATomek : 14.09.2018 o 01:52
ATomek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 27.06.2013, 01:22   #22
majo
 
majo's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: 816 Dorohusk
Posty: 4,506
Motocykl: XRV 650:)
majo jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 1 tydzień 4 dni 16 godz 30 min 57 s
Domyślnie

Tomku spójrz skąd jestem i nast razem nie omijaj kolegi szerokim łukiem
__________________
RD 03 TO NAJSTARSZA AFRYKA... MOTOR MARKA

XRV 650 THE LAST TRUE DUAL SPORT BIKE ON EARTH

http://www.youtube.com/watch?v=fnEHAjt_XPw
majo jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 27.06.2013, 01:36   #23
ATomek
 
ATomek's Avatar


Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Garwolin
Posty: 1,631
Motocykl: RD07A
Galeria: Zdjęcia
ATomek jest na dystyngowanej drodze
Online: 6 miesiące 1 tydzień 4 dni 14 godz 36 min 57 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał majo Zobacz post
Tomku spójrz skąd jestem i nast razem nie omijaj kolegi szerokim łukiem

Moje silne "parcie na wschód" nijak mnie nie usprawiedliwia!
Przyznaję się do błędu, bo zapraszałeś nie raz!
Znaczy wycieczka do powtórki!
ATomek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 27.06.2013, 01:42   #24
Złom
601493080
 
Złom's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2009
Posty: 1,406
Motocykl: XL600
Złom jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 1 dzień 8 godz 11 min 58 s
Domyślnie

Przygotowując się do ruszenia również na wschód zakupiłem dwa Albumy. Są w nich i zdjęcia i opisy miejsc, ludzi, kultury i dawnych zwyczajów.

Bardzo polecam osobom zapatrzonym w tamten kierunek.
Załączone Grafiki
Typ pliku: jpg IMAG1152.jpg (188.8 KB, 10 wyświetleń)
Typ pliku: jpg IMAG1154.jpg (193.2 KB, 9 wyświetleń)
Typ pliku: jpg IMAG1155.jpg (134.2 KB, 9 wyświetleń)
Typ pliku: jpg IMAG1156.jpg (95.3 KB, 9 wyświetleń)
Złom jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 27.06.2013, 07:23   #25
mareksz007
 
mareksz007's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Dec 2010
Miasto: Białystok
Posty: 1,088
Motocykl: Honda XR 600, RD03 i 1/2
Przebieg: 62000
mareksz007 jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 1 tydzień 5 dni 15 godz 26 min 17 s
Domyślnie

Tomku przecudnie opowiadasz proszę o więcej.
mareksz007 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 27.06.2013, 09:44   #26
zbyszek_africa
księgowy...
 
zbyszek_africa's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Radom/Rzeszów
Posty: 1,478
Motocykl: KTM LC8 990 Adv.S 08' E-bike CUBE Fox full
zbyszek_africa jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 miesiące 3 tygodni 5 dni 7 min 5 s
Domyślnie

Swietnie że poruszasz te narodowe klimaty
Na Podlaskim Weselichu nic nie chwaliłeś się swoją Ukrainą, byłeś tam pewnie gdzies w połowie maja (sądząc po liściach na drzewach - zdjącia)
No to może ja swoje trzy grosze:
Mój pradziadek ze strony ojca był Legionistą. Za Bitwę Warszawską i dobrą służbę dostał od Piłsudskiego ok. 30h ziemi na Wołyniu. W pewną noc przyszedł ukraiński sąsiad i powiedział- Polacy uciekajcie jak najszybciej, za godzinę przyjda po was i zamordują... Uciekali z tym co załadowali w pośpiechu na furę. Przez czas wojny tułali się po wschodniej Polsce. Zaraz po wojnie dostali gospodarstwo poniemieckie pod Radomiem...
Jeżdżąc w letnie wakacje do dziadka z otwartymi ustami chłoneliśmy jego opowieści...
Szukałem kiedyś tej miejscowości na Ukrainie wg. jego opowiadania, ale znalazłem tylko ogromne zaorane pola...

pozdr.
zbyszek_africa jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 27.06.2013, 09:59   #27
ATomek
 
ATomek's Avatar


Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Garwolin
Posty: 1,631
Motocykl: RD07A
Galeria: Zdjęcia
ATomek jest na dystyngowanej drodze
Online: 6 miesiące 1 tydzień 4 dni 14 godz 36 min 57 s
Domyślnie

Ukraina, Wołyń 2013 086.jpg


Ukraina, Wołyń 2013 087.jpg


Ukraina, Wołyń 2013 088.jpg


Jedziemy południowo zachodnią granicą Wołynia, żółtą drogą T0302.
Poprzedni nocleg przypadł nam na kolonii wsi Podebrzozie.
Mijamy Grochów i kierujemy się na Beresteczko.
Wokoło dominują pola uprawne; sprawiają wrażenie zadbanych, zaorane znacznie staranniej niż gdzie indziej. Dojazdowe drogi i dróżki też znacznie lepsze.


Ukraina, Wołyń 2013 090.jpg


IMG_5262.JPG

W Beresteczku jest wiele do zobaczenia. Zaraz na wjeździe, w polu, można obejrzeć wzgórze Maruchy z kapliczką św. Tekli postawioną na kurhanie ze szczątkami ok.500 dziewic-zakonnic zamordowanych podczas jednego z licznych najazdów Tatarów.


IMG_5277.JPG


oraz stojący nieopodal ceglany obelisk- grobowiec właścicieli miejscowych dóbr- książąt Prońskich. Podobno to tu król Jan Kazimierz wysłuchał mszy przed wygraną bitwą z Kozakami.



Ukraina, Wołyń 2013 091.jpg


Ukraina, Wołyń 2013 092.jpg

Kościół p.w. Św. Trójcy (1711-1733) jest najokazalszym zabytkiem Beresteczka. Przez 300lat, do najazdu bolszewików w 1920 wisiała w nim szabla ks. Jeremiego Wiśniowieckiego, bo Beresteczko to miejsce zwycięskiej bitwy wojsk polskich nad 100tys armią Kozaków i Tatarów, podczas powstania Chmielnickiego w 1651r.
Sama bitwa to kunszt dowodzenia króla Jana Kazimierza. Przewija się tu wiele słynnych nazwisk i rodów Rzeczypospolitej. Choćby Jan Sobieski- późniejszy król wraz z bratem Markiem, który to wsławił się ścięciem w walce wielkiego Tuhaj-beja.
Po klęsce, Bohdan Chmielnicki ratował się ucieczką a pozostałych Kozaków wyprowadził Iwan Bohun.
http://www.wilanow-palac.pl/berestec...m_kozakow.html
Warto odwiedzić w niedalekiej Płaszowej rezerwat historyczny €žKozackie Mogiły; to jedna z najważniejszych pamiątek dawnej Kozaczczyzny. Centrum stanowi cerkiew-mauzoleum z czasów Bohdana Chmielnickiego.



Kozackie Tomby

Kozacy swój wojenny obóz założyli w wiosce Ostrów, parę kilometrów od Beresteczka, gdzie od1650r stała drewniana cerkiew. Stąd, po nabożeństwie, Bohdan Chmielnicki rozpoczął przegraną bitwę.
Dziś wiemy, jak wielkie dla Kozaków znaczenie miała ich berestecka klęska; jak bardzo przegrana może nauczyć i zjednoczyć.

IMG_6215.jpg

W malowniczym zakątku niemal dookoła oblanym wodami Styru, ponoć w miejscu starego warownego grodu Żurawina, na mogiłach poległych w bitwie Kozaków, w 1914r pobudowano cerkiew.
W 2000r, tuż przed powstaniem Ukrainy miejsce to przekształcono w rezerwat kozacki: przeniesiono tu odrestaurowaną starą cerkiew z Ostrowa i w podziemnych korytarzach łączących obydwie cerkwie wyeksponowano kości poległych.

IMG_6218.jpg

IMG_6220.jpg

IMG_6226.jpg

IMG_6223.jpg

IMG_6224.jpg

IMG_6230.jpg


Z matecznikiem kozackim bardziej kojarzy mi się Don i Zaporoże, a skąd oni tutaj, na granicy Podola i Wołynia wyjaśnia w skrócie:
http://wilanow-palac.pl/heroiczna_doba_kozaczyzny.html

Naprzeciw założono park, zwany kozackim gajem, gdzie uwieczniono w monumencie kozacką dumę:

IMG_6234.jpg

IMG_6236.jpg

IMG_6238.jpg






Kierujemy się na Krzemieniec. Żółta droga T0302 z Beresteczka przez pierwsze trzydzieści km to paskudny bruk;
ale za to pobocze piękne!!

Ukraina, Wołyń 2013 093.jpg


Ukraina, Wołyń 2013 094.jpg


Po przecięciu drogi E40, przez parę km był asfalt. Tak równy, jakiego na UA nie widziałem. Wydało mi się to mocno podejrzane, bo był pośrodku niczego. Ot, parę domów.
I rzeczywiście kończył się po dwóch zakrętach w lewo 90 w szczerym polu.
Cóż, każde miejsce ma swoją tajemnicę.
Odnajdujemy naszą dalszą droga do Krzemieńca, która okazuje się początkowo polną, później leśną dróżką. W sam raz. Cisza i spokój. Wielkie kałuże przypominały o wczorajszej nawałnicy, ale pole rozległe- dość miejsca objechać je szerokim łukiem.


Ukraina, Wołyń 2013 095.jpg

Z lasu wyjechaliśmy dopiero ze trzy kilometry przed Krzemieńcem, na skrzyżowanie z tą kapliczką. Zachęca pojechać w lewo do Onyszkowic, na leczniczą kąpiel w Źródłach św. Anny. Woda ma wielką zawartość srebra i zawsze, czy to zimą, czy latem, tylko 4 stopnie.
Miejsce znane na całej Ukrainie z kąpieli leczących bezpłodność , od dawna ściąga rzesze wiernych. Obyczaj nakazuje kobietom założyć do kąpieli długą koszulę i chustkę jak do cerkwi, mężczyznom starczają same gatki. Modląc się i żegnając wchodzą do wody i zanurzają się trzykrotnie.
Woda jest tak zimna, że już po pierwszym zanurzeniu stopy same odwracają się do wyjścia i nogi same idą.
Ale za to co za uczucie po wyjściu! Odjęło mi co najmniej dziesięć lat! Pomyślałem: może by tak ująć sobie ze dwadzieścia i wejść jeszcze raz?
Ale tylko pomyślałem...
Fascynująca jest sama główna ikona. Nie zdradzę, co przedstawia, ale zadziwi nie jednego.

IMG_6297.jpg


Ukraina, Wołyń 2013 096.jpg


Wracamy, dojeżdżamy do obwodnicy Krzemieńca i dalej, bardzo dziurawą drogą do centrum.




Krzemieniec to miasto królewskie Korony Królestwa Polskiego.


Ukraina, Wołyń 2013 097.jpg


Ukraina, Wołyń 2013 098.jpg


Już z daleka przykuwa uwagę potężne wzgórze górujące nad miastem z grzebieniem starej warowni.



Ukraina, Wołyń 2013 099.jpg


Ukraina, Wołyń 2013 100.jpg


Ukraina, Wołyń 2013 101.jpg

Póki co zwiedzamy jezuicki kościół z przyległym słynnym Liceum Krzemienieckim.
Sam kościół przed siedmiu laty został zamieniony w cerkiew…
Trudno w kilku słowach streścić fenomen krzemienieckiego liceum słynącego od 1805r.
Jego założyciele: Tadeusz Czacki i Hugo Kołłątaj wprowadzili nowatorskie koncepcje organizacyjne
i pedagogiczne, dzięki którym postępowe rzesze absolwentów realnie wpływały na życie społeczne całej Rzeczpospolitej. Wysoki poziom wychowania moralnego, patriotycznego, obywatelskiego, kultury języka zapewniało potężne zaplecze, którego dziś oglądać i podziwiać możemy jedynie szczątki; większość po upadku powstania listopadowego zasiliła uniwersytet w Kijowie.
Lista absolwentów jest imponująca (m.inn. Juliusz Słowacki, Aleksander Czekanowski)
Nie sposób mówić o tym miejscu bez patosu. To jedno z tych miejsc, gdzie €žmówią wieki.


Ukraina, Wołyń 2013 102.jpg


kamienne bojce nas straszom grnatom i pepeszom



Ukraina, Wołyń 2013 104.jpg


Ukraina, Wołyń 2013 106.jpg


Ukraina, Wołyń 2013 109.jpg


Dobrze oznaczoną, krętą drogą wspinamy się na wzgórze zamkowe, zwane tutaj Górą Bony.
I tutaj czeka nas niespodzianka: poznajemy Pana Grzegorza Grocholskiego.
Jest miejscowy. Językiem Słowackiego płynnie wprowadza nas w przeszłość od Bolesława Śmiałego, poprzez Kazimierza Wielkiego i królową Bonę, aż po Piłsudskiego.
Ważniejsze wydarzenia przeplata wersami poezji romantyków; staje wtedy dumnie wyprostowany, patrzy w dal, płynnie recytuje, objaśnia skąd cytat, po czym lekko skłania głową i dopiero wtedy pada sakramentalne: „To mówił ja- Grzegorz Grocholski€.


Ukraina, Wołyń 2013 113.jpg


Zachęcam do odwiedzenia Pana Grzegorza. Meandry historii i współczesności są częścią jego życia. Do emerytury był dyrektorem muzeum przy Liceum Krzemienieckim.
Grzegorz Grocholski
ul. Lisi Ukrainki 22
Tel.dom 2 4703
kom. 0978872561

Gdyby to był wieczór, zapewne skorzystalibyśmy z zaproszenia na nocleg.
W niepozornym barze posilamy się pysznym czenake i wyjeżdżamy na Poczajów.

Ostatnio edytowane przez ATomek : 14.09.2018 o 02:10
ATomek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 27.06.2013, 10:39   #28
Borewicz
 
Borewicz's Avatar


Zarejestrowany: Jun 2011
Miasto: Mińsk Mazowiecki
Posty: 528
Motocykl: KTM 1190 adv
Borewicz jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 3 dni 11 godz 3 min 0
Domyślnie

Pięknie, czekam na więcej
__________________
Raz na wozie, raz w nawozie

CUinHell na forum TA
Borewicz jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 27.06.2013, 12:15   #29
Dubel
Gość


Posty: n/a
Online: 0
Domyślnie

ja tez czekam
  Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 27.06.2013, 14:50   #30
baggins
 
baggins's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: Warszawa
Posty: 404
Motocykl: KTM 640 advR
Przebieg: rosnący
baggins jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 3 dni 3 godz 53 min 20 s
Domyślnie

I ja . Atomku, jak zwykle pięknie
__________________
baggins jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Skąd naklejki do rd04 ?? yuris76 Owiewki, osłony, szyby, kanapy, zegary i linki 12 10.01.2016 13:24
Dla tych co chcą sami... Pastor Wszystko dla Afryki 37 15.05.2014 02:17
Skąd wziąć IGO? Fausto Mapy 12 01.05.2013 12:32
skąd moc? mad_leaf Silnik, sprzęgło, skrzynia 3 13.04.2009 14:09


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 02:14.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.