Dygotanie kierownicy

[Jarek]

Napisał podos

Ty no ale jak przy zawracaniu lub skręcaniu - shimmy? Kierownicy nie trzymasz? To cos zupelnie innego chyba.

-Podos- musiałbyś to zobaczyć ...skręca sie niby normalnie- ale cały czas kierycha lata...gdybym puścił, od razu był by dzwon...widział to np Bajrasz w Srebrnej górze- jechał obok....co ciekawe- nie dzieje sie to za każdym razem- oczywiście, jeśli napakuję cokolwiek w top case'a- efekt sie potęguje...aha- łożysko główki r. jest ok..

[podos]

Napisał Franz

..ale ja też potwierdzam wzmożoną chęć do schimmy przy obciążeniu na tył.
Enduraczki mają bardziej "pionowy " widelec
W R 100 Gs przy załadowaniu kufrów konserwami na full
trzeba było mocno trzymać kierę powyżej 120
Przy 140/150 stawała się mało obliczalna

XT 600 do 120 ok, powyżej różnie .Przy prędkości max nieobliczalna.
Zdarzało mi się malo nie zaliczyć pata. ( takie prędkości oczywiscie tylko
na autostradach jak trzeba było dymać powyżej tysiaca km by gdzieś dojechać)

W drz 400 lepiej ale powyżej 120 już zaczyna fruwać.

TT 600 - OK

Husqvarna Te610 stabilna do końca

F 650 GS OK . Pływa dopiero przy 160 ale schimmy nie ma

Ja też potwierdzam trzepanie kiery przy załadowanym tyle - ale tylko przy malych predkosciach - w zasadzie przy ruszaniu. Wysokich nigdy nie osiągalem - wiec sie nie wypowiadam.

[puszek]

Napisał jarek

-Podos- musiałbyś to zobaczyć ...skręca sie niby normalnie- ale cały czas kierycha lata...gdybym puścił, od razu był by dzwon...widział to np Bajrasz w Srebrnej górze- jechał obok....co ciekawe- nie dzieje sie to za każdym razem- oczywiście, jeśli napakuję cokolwiek w top case'a- efekt sie potęguje...aha- łożysko główki r. jest ok..

A dlaczego powstaje sima przy hamowaniu i przy ruszaniu... To dwa zjawiska w których nastepuje zmiana obciazenia......no kto to dalej pociagnie....

[hubert]

Według mnie przy mocno dociążonym tyle i niedostosowanym do tego napięciu wstępnym sprężyny pojawia się raczej "walenie w zakręty", shimmy przy zbyt podniesionym tyle lub opuszczonym przodzie na półkach.

Ja bym odróżnił shimmy od wężykowania bo to dwie różne sprawy BTW zajebiste jest zjawisko gdy za bardzo dokręcimy łożysko główki ramy ha ha


Może mały eksperyment, puść kierownicę i połóż się na baku żeby przenieść maksymalnie ciężar na przód, potem wychyl się do tyłu albo przesiądź się na tył kanapy (albo po prostu weź pasażera) i obserwuj czy shimmy się zwiększa lub zmniejsza.

[Jarek]

Hubi...takie experience robiłem wielokroć...- istotne jest to,że w najnormalniejszych warunkach, przy zwykłym obciążeniu tyłu /nie przeciążeniu!/- dzieją się właśnie takie rzeczy...przy małych, minimalnych prędkościach...no i przy skrętach...obojętnie w którą stronę ...nie przy jeżdzie na wprost- wtedy to tylko jeśli próbuje puścić kierychę...
w tym roku jeszcze nie wyciągałem Czarnej z garage- ale niedługo to zrobię i jeszcze raz sie przyjżę....zobaczymy...

[puszek]

Jarku..a zmieniałes olej w lagach?

[Jarek]

taak, na twardszy- 10...ale to chyba jednak nie ma znaczenia- bo przed zmianą było tak samo...

[puszek]

Jak mi wlali 20w to nie mogłem kiery w rekach utrzymac...

[hubert]

Jezu Puszek kto Ci tak wlał

[puszek]

Taki jeden znany warsztat w krakowie....