Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Relacje z podróży > Trochę dalej

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 14.12.2010, 15:01   #21
jorge
Autobanned.
 
jorge's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Feb 2009
Miasto: Wawa
Posty: 5,236
Motocykl: Tesco
Przebieg: 45 555
jorge jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 5 dni 6 godz 54 min 26 s
Domyślnie

Wieczny chciałem Ciebie wesprzeć, ale ja wypatrzyłem to inaczej
Załączone Grafiki
Typ pliku: jpg Baba Wiecznego.JPG (180.0 KB, 7 wyświetleń)
__________________
Chromolę Afrykę wolę ...Hobbysta Afrykański.
jorge jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 14.12.2010, 15:21   #22
wieczny
Common Rejli
 
wieczny's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 3,736
Motocykl: R650GS Adventure & LC6 750 Adventure
Przebieg: dupa
wieczny jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 1 dzień 5 godz 39 min 17 s
Domyślnie

No nie no, to ta moja ładniejsza jest .
__________________
BRW 1991
I tak wszyscy skończymy na mineralnym. | Powroty są do dupy. | Trzy furie afrykańskie: pompa, moduł, regulator. Czy jakoś tak... | Pieprzyć owiewki . I stelaże.
NIE SPRZEDAM!

wieczny jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 14.12.2010, 19:39   #23
bajrasz
świeżym warto być:)
 
bajrasz's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: DWR
Posty: 1,242
Motocykl: RD07a
bajrasz jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 4 dni 10 godz 52 min 48 s
Domyślnie

Zmieńcie chłopaki dostawcę, bo chyba coś dosypuje do towaru!
Przecież widać i babę:


i czterech prezydentów:


I króla Słońce Peru:


a nawet Grega podczas wycieczki do Hajduszoboszlo


Z perspektywy Kjeragu, świat naprawdę inaczej wygląda...tam trzeba wejść i już
__________________
pozdrawiam
Pan Bajrasz





bajrasz jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 14.12.2010, 22:10   #24
Knuyec
 
Knuyec's Avatar


Zarejestrowany: Aug 2010
Miasto: Stasi Las
Posty: 4
Motocykl: Transalp XL600V
Knuyec jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 dni 13 godz 12 min 58 s
Domyślnie

O kurfa, odstawiam to świństwo...ja widziałem tam białego delfina UM :]
Knuyec jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 15.12.2010, 15:15   #25
wieczny
Common Rejli
 
wieczny's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 3,736
Motocykl: R650GS Adventure & LC6 750 Adventure
Przebieg: dupa
wieczny jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 1 dzień 5 godz 39 min 17 s
Domyślnie

Show must go on Jarku, ja już siedzę cicho .
__________________
BRW 1991
I tak wszyscy skończymy na mineralnym. | Powroty są do dupy. | Trzy furie afrykańskie: pompa, moduł, regulator. Czy jakoś tak... | Pieprzyć owiewki . I stelaże.
NIE SPRZEDAM!

wieczny jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 15.12.2010, 19:57   #26
JarekAT
Centralny Jarek
 
JarekAT's Avatar


Zarejestrowany: Aug 2008
Miasto: Bydgoszcz
Posty: 2,215
Motocykl: RD07, RD07a, RD07a, LC8, LC4, DRZ, K100, XL600LM
JarekAT jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 2 tygodni 6 dni 19 godz 4 min 11 s
Domyślnie



Miejscowość turystyczna Flam


Najdłuższy tunel na naszej drodze 24,5km (słyszałem też, że to podobno najdłuższy tunel drogowy na świecie)

co 6km wykute jamy z niebieskim światłem co by nie zapomnieć jak wygląda niebo



Po drodze niesamowita liczba punktów widokowych.



Jechaliśmy coraz wyżej.


Było coraz zimniej.


Ale widoki coraz piękniejsze.



Mała wycieczka na lodowiec




Niektóre drogi były niestety nie przejezdne.


Mały offik.



Zbliżała się kolejna piesza wycieczka
Kierunek: Galdghopiggen 2469 m n.p.m. - najwyższy szczyt Skandynawii.
Niestety nie wszyscy zdecydowali się na tą jak się okazało najtrudniejszą wycieczkę wyjazdu. Przygotowania do wycieczki odbyły się już parę setek kilometrów wcześniej i objawiały się poszukiwaniem liny
potrzebnej do przejścia przez lodowiec. Miała nam służyć do związania się nawzajem w razie któryś z nas chciał by wpaść w szczelinę lodową.
Motocykle zostawiliśmy pod wyciągiem i w drogę. Wzięliśmy ze sobą linę, jakiś prowiant i naszą tajną broń - kondony przeciwdeszczowe(choć na opad się nie zapowiadało).
Pierwszy odcinek trasy prowadził nas przez kamienisty niezbyt stromy szlak. Dobre szybko się kończy, kamienie też. Pozostał śnieg i nasze nogi zapadające się po kolana. Wyglądaliśmy jak dzieci raczkujące po
podłodze próbując się wydostać z takowego zapadnięcia. Odbywało się to średnio co kilka kroków i zwiastowało niełatwą drogę na szczyt.
Docierając do granicy lodowca ujrzeliśmy ciekawą tablicę informacyjną, ostrzegawczą i już wiedzieliśmy o co chodzi i do czego potrzebna nam lina.



Droga przez lodowiec ciągnęła się nie miłosiernie. Chłopaki jako wzory sportowców nawet nie kwikneli, ja miałem już dość .


Po szczęśliwym przejściu przez lodowiec szlak zaczął się piąć stromo ku szczytowi. Po około 2,5-3 godz. byliśmy na szczycie. Znaczy Greg i Piotr byli a ja się za nimi wczołgałem stąd te granice czasowe .


Widok na górze rekompensował cały wysiłek. Byliśmy w najwyższym punkcie całej Skandynawii.




Czas na zejście ze szczytu, bo koledzy czekali na nas w Geiranger z zaklepanym noclegiem full wypas.
Nadeszła chwila na wykorzystanie naszej tajnej broni to jest kondonów przeciwdeszczowych. Z nimi na grzbietach i w pozycji poziomej zejście zajęło około 1,5 godziny. O zabawie z tym związanej chyba nie muszę
wspominać .


C.D.N.
JarekAT jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 15.12.2010, 20:15   #27
lena
 
lena's Avatar


Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Polska poł.-wsch.
Posty: 1,011
lena jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 tygodni 1 dzień 22 godz 15 min 47 s
Domyślnie

I nawet wiemy, kto był prowodyrem zjazdu na plecach ...ten mały z prawej...jak mu tam? A"...was here" Brawo!
lena jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 15.12.2010, 20:18   #28
graphia
 
graphia's Avatar


Zarejestrowany: Oct 2008
Miasto: Gdynia teraz
Posty: 3,428
Motocykl: kryzys.
Przebieg: 48 lat
Galeria: Zdjęcia
graphia jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 2 tygodni 7 godz 58 min 30 s
Domyślnie

Ta naklejka na tablicy ze szczelinami "Gregor tu był" to Wasza?
graphia jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 15.12.2010, 20:21   #29
lena
 
lena's Avatar


Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Polska poł.-wsch.
Posty: 1,011
lena jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 tygodni 1 dzień 22 godz 15 min 47 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał graphia Zobacz post
Ta naklejka na tablicy ze szczelinami "Gregor tu był" to Wasza?
7Grega - niektórzy po zakończeniu sezonu obudzili się z takimi na...tyłkach. Dlatego m.in. tak kochamy Grzecha
lena jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 15.12.2010, 20:47   #30
mygosia
 
mygosia's Avatar


Zarejestrowany: Oct 2010
Miasto: Podlasie
Posty: 2,665
Motocykl: nie mam AT jeszcze
mygosia jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 2 tygodni 6 dni 20 godz 57 min 22 s
Domyślnie

Zazdroszę wyprawy!
Od samego tylko patrzenia na zdjęcia znad fiordu mój błędnik szaleje :-)
Piękne zdjęcia...
mygosia jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Moja mała Norwegia, niekończąca się przygoda (życiowa podróż) Dubel Trochę dalej 235 29.09.2024 18:01
Szwecja, Norwegia Sierpień 2010 Lidke Trochę dalej 11 16.12.2010 01:31
Norwegia 2010 7Greg Trochę dalej 12 22.06.2010 19:00


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 02:06.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.