02.11.2010, 21:04 | #11 |
Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Kraków/Brzozów/Gdańsk/Zabrze
Posty: 2,966
Motocykl: RD07a/1190r
Online: 11 miesiące 6 dni 7 godz 55 min 44 s
|
Rozumiem, że tak chciałbyś oglądać Sambora i Puszka ? |
02.11.2010, 21:31 | #12 |
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Warszawka
Posty: 1,485
Motocykl: RD07a
Przebieg: 66666
Galeria: Zdjęcia
Online: 1 miesiąc 21 godz 47 min 41 s
|
A ta rączka to do smyrania po pleckach ?
Acha, Sambor dawaj dalej bo zaczeło się ciekawie, a tak wątek się rozwleka na boki....
__________________
felkowski sikanie z wiatrem to chodzenie na łatwizne |
02.11.2010, 22:10 | #14 |
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 3,668
Motocykl: RD04
Galeria: Zdjęcia
Online: 2 miesiące 3 tygodni 2 dni 5 godz 18 min 56 s
|
Ja to pisze na bieżąco więc lagi muszą być...
Wiecie co to są mieszane uczucia? No więc można podciągnąć to co czułem w tej chwili. Z jednej strony mało nie umarłem ze śmiechu widząc Puszkową i Pekaesową Afrykę zalaną, z drugiej strony z przerażeniem spostrzegałem, że spod mojej ocean coraz bardziej wypłukuje piach i z każdą sekundą moto się zagłębia. Trzymałem w ręku aparat fotograficzny, na szyi miałem zawieszoną kamerę. Całym ciężarem zaparłem się przeciwdziałając fali. I za chwilę obiegałem motocykl, bo fala wracała. Taaakie zdjęcia mnie mijały... Ocean się cofnął i wśród oddalającego się szumu fal dały się słychać jęczenia pokrzywdzonych przez żywioł. Społeczeństwo afrykańskie rzucało panienkami na prawo i lewo ścigając fale i swoje ruchomości. Fakując i kurwując odpaliliśmy motorki i przenieśliśmy się o 50 metrów dalej. Co poniektórzy zaczęli już suszenie, gdy przyszła druga fala. Wiecie, że głupi ma zawsze szczęście, że Polak i przed szkodą i po szkodzie głupi? No więc myśmy tego Oceanu po prostu nie docenili. Następnym razem wybierzemy raczej ten Spokojny, bo na Atlantyku już się poznaliśmy. Nasze szczęście polegało na tym, że ta druga fala nie przyszła jako pierwsza. Gdyby tak było musielibyśmy szukać naszych afryk z akwalungiem. A tak mieliśmy kilka wolnych godzin, motorki schły sobie na wysokim już brzegu Atlantyku, a my spacerowaliśmy po plaży wypatrując pekaesowych rękawiczek, markowych wkładek do butów, puszkowego portfela i reszty zawartości jego tankbaga. Tak wyglądał początek drugiej fali
__________________
Jeśli sądzisz, że potrafisz to masz rację. Jeśli sądzisz, że nie potrafisz – również masz rację. Ostatnio edytowane przez sambor1965 : 05.11.2010 o 10:04 |
02.11.2010, 22:18 | #15 |
Zarejestrowany: Feb 2010
Miasto: Inowrocław
Posty: 901
Motocykl: RD07a
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 5 dni 9 min 5 s
|
Relacja super, tylko czemu widzę białe prostokąty? Tam powinny być zdjęcia czy filmy? Jest jakiś sposób na obejrzenie tego?
|
02.11.2010, 22:38 | #16 | |
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 3,668
Motocykl: RD04
Galeria: Zdjęcia
Online: 2 miesiące 3 tygodni 2 dni 5 godz 18 min 56 s
|
Cytat:
A zdjęcia będą jak znajdę jakiś darmowy serwer gdzie można je wrzucić. No więc pochodziliśmy po plaży, pozbieraliśmy muszelki... Znaleźliśmy wszystko prócz wypłukanej zawartości puszkowego tankbaga. Z dokumentów popłynęło prawo jazdy, dowód rej., trochę kasy i karty kredytowe. Szukaliśmy wszyscy, Puszek co oczywiste jakby bardziej, ale... Udało się znaleźć nawet Pekaesową rękawiczkę, wszystko tylko nie portfel. Jak wyruszaliśmy z plaży dzień powoli się już kończył. Wiem jak woda morska działa na motocykle więc kolejny fantastyczny pomysł urodził mi się w głowie gdy przejeżdżaliśmy obok stacji benzynowej. Karcher! Myliśmy nim sprawnie nasze maszyny udając przed sobą, że wiemy gdzie psikać by Karcher nie zaszkodził. Umyliśmy już ostatni i ubieralismy się do drogi gdy Puszkolot powiedział STOP. Sprawa wydała się mi od razu na tyle poważna, że w restauracji zamówiłem żarcie. Pekaes i Gali przystąpili do spokojnego demontażu motocykla. I już po 8 godzinach mogliśmy jechać dalej. No, ale nie uprzedzajmy wypadków...
__________________
Jeśli sądzisz, że potrafisz to masz rację. Jeśli sądzisz, że nie potrafisz – również masz rację. Ostatnio edytowane przez sambor1965 : 05.11.2010 o 10:04 |
|
02.11.2010, 23:19 | #17 |
Keep It Simple and Short
Zarejestrowany: Jun 2008
Miasto: Wroclaw
Posty: 31
Motocykl: R1100GS
Online: 1 dzień 4 godz 24 min 4 s
|
1. LOL
2. picasa 3. Leszcze adventure team - zapozyczajac terminologie 4. dajesz sambor! |
02.11.2010, 23:29 | #18 |
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 3,668
Motocykl: RD04
Galeria: Zdjęcia
Online: 2 miesiące 3 tygodni 2 dni 5 godz 18 min 56 s
|
z picasy to sie źle zdjęcia dodaje...
__________________
Jeśli sądzisz, że potrafisz to masz rację. Jeśli sądzisz, że nie potrafisz – również masz rację. |
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Hiszpańska Słowacja, czyli Wypad na Czarny Ląd - Maroko [Kwiecień 2010] | podos | Trochę dalej | 313 | 29.08.2011 16:55 |
Maroko z łapanki II, marzec/kwiecień 2011 | sambor1965 | Kwestie różne, ale podróżne. | 12 | 29.04.2011 19:57 |
Maroko - XI.2010 | Neno | Umawianie i propozycje wyjazdów | 0 | 30.08.2010 19:16 |
Krym-mołdawia-rumunia 6,08,2010-15,08,2010 | joker | Umawianie i propozycje wyjazdów | 6 | 10.08.2010 08:01 |