Magazyn Motovoyager - zmiany...

Napisał Joseph

Na imię mam Rafał, a na forach występuje jako Joseph. Nie wiem, kto to jest Józek, ale zakładam, że zwracasz się w tym momencie do mnie.

W takim razie chciałbym Cię poinformować, że nie życzę sobie nazywania moich słów "pierdoleniem". Oczywiście jeżeli Ty określasz SWOJE wywody w ten sposób, Twoja wolna wola. Natomiast ja zwracam się do Ciebie z szacunkiem i tego samego oczekuję w zamian.

I Ciebie też przepraszam Józek. Zwracam się dokładnie do Ciebie Rafał.
Kolejny genialny przykład, kiedy słowo dzieli ludzi, a tak naprawdę nic nie znaczy.
To, że piszę Józek, oznacza z mojej strony ni mniej, ni więcej, NAJWIĘKSZY wyraz szacunku wobec Twojej osoby. Taki mój klucz i go nie zmienię.

[fxrider]

Napisał Elwood

Znaczy jakiej akcji wytłumacz? Bo jest nadzieja, że i inni zrozumieją moje przesłanie, ale mi za bardzo nie wychodzi.

Po kilku Twoich ostatnich postach widać, że koniecznie chcesz chcesz "uprawomocnić" swój punkt widzenia dosyć wybiórczo podchodząc do faktów. No ale wierzę, że masz do tego podstawy:

Napisał Elwood

Osobiście jestem 100% pewien

Napisał Elwood

A dalej:
W biznesie rozliczają z wyników, a nie z pierdolenia.

Dokładnie tak - rynek zweryfikuje. Kilka postów wyżej Baza dał znać o jednej ze składowych owego wyniku.

Napisał Elwood

W temacie. Formułuję to, co myślę i nie zabraniam nikomu przecież prezentowac jego stanowiska.

Ja też - my tylko sobie komentujemy. Ale róbmy to na poziomie, proszę, bo nie chciałbym mieć okazji do kolejnego zestawienia cytatów w stylu tego powyżej - mi też niefajnie z tym, ale sam się prosiłeś.

Ładnie rozliczyłeś chwilę słabości Ignatowicza, to łaskawie rozlicz redaktora naczelnego, który spierdolił z podórka bez słowa wyjaśnienia.

Ok, zaraz dostaniesz PW, bo niestety publicznie nie bardzo mogę.

pozdrawiam, Adam

Jeżeli poziom zaniża słowo pierdolenie, to zamieniam na "trzaskanie dziobem".
Ale wybacz. Najbardziej nie znoszę "poufnych wyjaśnień". Nie po to trzaskam dziobem.

[graphia]

Najlepsze jest to, że rozmawiacie sobie o powiedzmy przypadku i historii w której jakby główną role grają dwie osoby z których jedna jest nieobecna Niegrzeczność z Waszej strony

[Baza]

Napisał Elwood

P.S.
I co Baza, teraz się obrazisz i nie będziesz więcej czytał moich tekstów?
Przeca to taka sama sytuacja, jak z MV

Luz.Twoich artykułów nie da się nie czytać.Za bardzo przykuwają uwagę i są za dobre żeby je ominąć.Chodzi tylko o wzajemny szacunek bo przecież to nie jest temat do walki między tobą a mną i nie my sobie wrzucamy więc tym bardziej atak był lekko niezrozumiały. Chciałem tylko to wyjaśnić.Ale moje zdanie o Mv niestety podtrzymuję.

Napisał graphia

Najlepsze jest to, że rozmawiacie sobie o powiedzmy przypadku i historii w której jakby główną role grają dwie osoby z których jedna jest nieobecna Niegrzeczność z Waszej strony

NIE!
Ja piszę tylko i wyłącznie w obronie Ignatowicza, jako jednego z przypadków, bo sam dobrze wiem, jak się ludzi gnoi dla zasady (i to nie ma nic wspólnego z Samborem!) i to tylko za jedno zdanie!
A tu chwila moment by się taki sąd odbył.

[graphia]

Poczekajmy na Sambora. Jestem ciekaw jego poglądu na ten temat. Ignatowicz udziela się w tym wątku więc niech się sam broni (chyba że potrzebuje adwokata )

Udziela... mocno powiedziane.
Byłem nieraz w jego roli dzisiejszej. Bronię pewnej zasady.
To nie są czasy, kiedy wyslałeś list, jak ja siostrze w 86-tym i wyjechałem w pizdu na 2 m-ce w środku roku szkolnego...
Prześledź aktywność Sambora na fejsbóku.

Ok. Natrzaskałem się i spadam.

P.S.
Pastoru, odzież kuchenki w zajebistym stane, łącznie z zapałkami. Zabieram na wycieczkę cały zestaw na zapas. Do tego jaśki, koc, namiot, śpiwory... tylko nie mam termosu i od Megi nie zdążę pożyczyć przewodnika po Turcji... żałuję.

[newrom]

Napisał Mariusz Ignatowicz

Jak spieprzył sprawę niech sam Was przeprasza. Podobno czyta forum. Ja biorę odpowiedzialność tylko za kolejne wydania. W MV sprostowania nie będzie.

Skonsultowałem dziś sprawę ze swoją narzędziówką, powiedziała mi że nie wniesie powództwa i nie będzie się domagała zadośćuczynienia ani nawet przeprosin, o co również zaapeluje do wszystkich innych jestestw widocznych na pomylonych fotkach.

A w ogóle to takie postawienie sprawy wydaje mi się wyjątkowo gówniarskie. IMHO powinno się przeprosić czytelników za wprowadzenie w błąd, oczywiście można liczyć że sprawa przyschnie ale myślę że wcześniej lub później ktoś wyciągnie ten nie poprawiony błąd i będzie wstyd jak w NG gdy przestawili piramidę.

Elwood: mam w dupie czy kapitał w gazecie albo browarze jest polski, ruski czy zydowski. Piwo ma być smaczne, a gazeta nadawać się do czytania.
W gazetach też mnie gówno obchodzi kto jest rednaczem, sprzątaczką czy korektorem. Dorabiasz jakieś dziwne ideologie do prostych spraw.

[newrom]

Nie wiem jakie to sprawy, ale bądź dobrej myśli!