ID.3 1st

[Ronin78]

Słabo, ciekawe czy będzie szkoda całkowita? Medialnie to już się nadaje, a faktycznie zobaczymy. Szkoda że na Ciebie Marku spadło prztestowanie takiej sytuacji.

[Bohun]

Napisał Ronin78

Słabo, ciekawe czy będzie szkoda całkowita? Medialnie to już się nadaje, a faktycznie zobaczymy. Szkoda że na Ciebie Marku spadło prztestowanie takiej sytuacji.

Najlepiej od razu do utylizacji. Tragedii tu nie ma, a jak jest tak żle to za wschodnią granica będzie nówka nie bita.

wg. standardu serwisu 2x drzwi, próg, nadkole, alufelga. Wymienia się element od szwu do szwu. Wartości pojazdu raczej nie przekracza, chyba że zielony urząd nie zaleca naprawiać to na front chętnie sąsiedzi przyjmą.

Jeździć, obserwować Wytrwałości życzę w aucie zastępczym.

[consigliero]

Przez chwilę błyskała ta pazerna myśl o szkodzie całkowitej, ale to chyba jest możliwe w Norwegii. Tutaj auto poza tym że jest głośniej w środku i muszę chyba zakleić tą dziurę srebrną taśmą, jeździ jakby się nic nie stało. Nawet się nie zdenerwowałam specjalnie. No a ta pazerna myśl spowodowała, że pojechaliśmy oglądać auta w salonie, ale te obniżki to chyba tylko w tesli. ID buzz to ponad 200 tys a nowe ID.3 wprawdzie po liftingu i z większą baterią to dostałem ofertę na 195 tys z dołożonymi matrixami bo w standardzie tylko normalne ledy. Jednym słowem zostaliśmy sprowadzeni na ziemię, ale za to motocykl ma szansę na zrobienie od przyszłego tygodnia większej ilości kilometrów, co może nam wyjść na zdrowie. We wtorek odstawimy auto na tzw wycenę naprawy i zobaczymy czy będzie nasza skodowka dostępna .

[Ronin78]

Napisał Bohun

Najlepiej od razu do utylizacji. Tragedii tu nie ma

Ja to wiem, aczkolwiek czytałem uzasadnienia przeznaczenia takich aut na szkodę całkowitą - z powodu zaistnienia wstrząsu od uderzenia, który to mógł spowodować mikrouszkodzenia baterii, które to z kolei za jakiś czas mogą skutkować wyższym ryzykiem pożaru. Teoretycznie należałoby rozebrać baterię i z zegarmistrzowską precyzją dokonać oględzin i pomiarów. Tak to było wytłumaczone - że to nie jest opłacalne.

Stąd jestem ciekaw jak do sprawy podejdzie ASO. Możesz Marku im wspomnieć o sprawdzeniu baterii pod kątem mikrouszkodzeń

[consigliero]

Tak naprawdę to najważniejsze jest zdrowie a dzień się jeszcze nie skończył. Ten piątek długo będziemy wspominać. Na razie wszystkie plany poszły się jebać, diagnozujemy co z kolanem żony

[nabrU]

Byle do koca dnia Marku i głowa do góry, bo zdrowie ważniejsze (samochód pewnie zrobią i do baterii nawet nie zajrzą, tylko pewnie błędy sprawdzą).
Powodzenia i dawaj znać co i jak

[consigliero]

Gdyby tak prosto się dało rozwiązać sprawę kolana jak można to zrobić z autem byłoby super. Niestety rokowania są nie najlepsze ale podobno jesteśmy w dobrych rękach. Noc niestety nieprzespana. Naprawa w technologii rally sprawdza się w przypadku pojazdów ale na kolano nie podziałało

[nabrU]

Power tape rules

[consigliero]

Napisał nabrU

Byle do koca dnia Marku i głowa do góry, bo zdrowie ważniejsze (samochód pewnie zrobią i do baterii nawet nie zajrzą, tylko pewnie błędy sprawdzą).
Powodzenia i dawaj znać co i jak

No i mamy klops na całego. To był jednak czarny piątek. W sobotę rano, telefon od teściowej do mojej żony, ja nie chciałam do ciebie dzwonić aby cię nie zdenerwować. Już wiedziałem że to był telefon zaczepny, w odpowiedzi żona mówi to samo że też nie chciała dzwonić aby jej nie zdenerwować. W skrócie, teściowa w piątek straciła równowagę i złamała kość łonową, 6 tygodni leżenia, no i ona jest w Żywcu. Dzisiaj telefon ze szpitala gdzie mają dostarczyć teściową, pod jaki adres, no niby najlepiej na Szewską, teraz będę miał pod opieką żonę teściową i hotel.
Podobno co nas nie zabije to nas wzmocni.

[nabrU]

Napisał consigliero

Podobno co nas nie zabije to nas wzmocni.

I tego się trzymajmy. Mam nadzieję, że 13-ty mija w miarę spokojnie