Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Kwestie różne, ale podróżne.

Kwestie różne, ale podróżne. Jak nic z powyższego o podróżowaniu Ci nie pasuje, pisz tutaj...

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 14.06.2012, 20:51   #1
Elwood
Gość


Posty: n/a
Online: 0
Domyślnie

O podobnym do Twojego Lupi przypadku wspomniał mi kumpel, co po ekwadorskiej dzungli sie pałętał.
Poszedł w krzaki kupę zrobić, bo wstyd mu było dupę w wiosce wystawić.
W ścianę zarośli wszedł nie dalej niż na trzy kroki.
Zdjął gacie i coś go w goły tylek ucięło.
Zakręcił się w kółko, przysiadł raz jeszcze.
Po całej akcji wstał i już nie wiedział, w którą stronę iść.
Zaczął drzeć ryja i po ogłosach obrał właściwy kierunek.

Już po lekturze Fiedlera wybiłem sobie dzunglę z głowy. Potem Zielone piekło...
Pustyni również boję się, jak ognia. No i sawanny z dzikim zwierzem.
Właściwie wszystkiego się boję, dlatego rzadko w kabałę pakuje.
  Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 23.07.2012, 21:24   #2
Orzep
Zwykły przechodzień...
 
Orzep's Avatar


Zarejestrowany: Jul 2011
Miasto: DW
Posty: 1,794
Motocykl: GS12y
Orzep jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 3 dni 11 godz 45 min 7 s
Domyślnie

Panie i Panowie czytac warto takie watki, bo można sie naUmieć co robić w razie "WU"...jezeli są praktyczne porady Doświadczonych, a nie bicie piany "...jak oni mogli..."!!!
Pamiętacie tragiczne zdarzenie podczas zorganizowanej wycieczki w z 2007r?
...byli w Grecji(Kreta), z przewodnikiem, w ParkuNarodowym, na wczasach....UMARLI Z WYCIĘCZENIA!!!
CYTUJĘ TVN24:
..."Dwoje polskich turystów zmarło z wycieńczenia
Polskie rodzeństwo zmarło na Krecie. Przyczyną śmierci Polaków było najprawdopodobniej przegrzanie.
Sprawę wyjaśnia grecka policja. Na razie wiadomo, że brat i siostra odłączyli się w sobotę od wycieczki i zgubili w wąwozie Samaria. Najprawdopodobniej zmarli z gorąca. Skrajnie wyczerpany Polak, zmarł wczoraj w szpitalu. Dziś odnaleziono jego martwą siostrę.
Jak powiedział Radiu Zet rzecznik ambasady RP Sławomir Misiak, rodzeństwo z Górnego Śląska - 37-letniego mężczyznę i 40-letnią kobietę - uznano za zaginionych już w sobotę i od tego czasu trwała akcja ratunkowa.
Turyści odłączyli się od grupy w parku narodowym Wąwóz Samaria. Jest to bardzo uczęszczany szlak na południowym zachodzie Krety. Znaleziono ich w bardzo niedostępnym miejscu, gdzie zapewne nie było zasięgu telefonu komórkowego"...

...można?...można!!!

Pozdro Orzep
__________________
-- Nie wzywaj imienia Pana bOrzepa nadaremno-- -- Trudno jest powiedzieć NIE, gdy wszyscy mówią TAK --
Orzep jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 23.07.2012, 21:41   #3
Elwood
Gość


Posty: n/a
Online: 0
Domyślnie

Ale czego konkretnie naumieć?
Gubić się w wąwozie, czy nie gubić?
Czego nauczę się ze śmierci tego Japończyka?
  Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 23.07.2012, 22:24   #4
Orzep
Zwykły przechodzień...
 
Orzep's Avatar


Zarejestrowany: Jul 2011
Miasto: DW
Posty: 1,794
Motocykl: GS12y
Orzep jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 3 dni 11 godz 45 min 7 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał Elwood Zobacz post
Ale czego konkretnie naumieć?
Gubić się w wąwozie, czy nie gubić?
Czego nauczę się ze śmierci tego Japończyka?
Naumiec sie tego co prawią odpowiadający na wątek(nieBijącyPiJany)...np Ktoś napisał o Kimś, że sie zakopał i łopata walczył przy 4x4 do "BÓLU"!...a wystarczylo upuscic powietrza w kolach!
Ktos napisal, ze powinni zaczac wracac z 2godziny wczesniej, przed zmierzchem, a nie sie pchac i liczyc na "czeresnieZbeczki" w nocy, w totalnym wypizdowie!
Wody nalapac z deszczu...etc

JA CZYTAM I PRZYSWAJAM...a nóż sie przyda w galeriiHandlowej


Pozdro Orzep
__________________
-- Nie wzywaj imienia Pana bOrzepa nadaremno-- -- Trudno jest powiedzieć NIE, gdy wszyscy mówią TAK --
Orzep jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 24.07.2012, 09:17   #5
Elwood
Gość


Posty: n/a
Online: 0
Domyślnie

Nie widzę szczególnego powodu, do akcentowania takich przypadków.

DRD4, jego powiesić, bo to on jest winien.

Zachęcam do stopniowego pokonywania trudności tylko wespół ze sobą. To najlepsza szkola zdrowego rozsądku a później ewentualnie odpowiedni dobór towarzystwa do eksploracji.

Oczywista, kto czyta mniej błądzi ale tą zasadę wynieśliśmy z pierwszym elementarzem ze szkoły.
  Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 25.07.2012, 12:10   #6
Evvil
 
Evvil's Avatar


Zarejestrowany: Aug 2011
Miasto: Warszawa
Posty: 1,146
Motocykl: oby złodziej kulasy połamał
Przebieg: :(
Evvil jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 tygodni 1 dzień 18 godz 11 min 26 s
Domyślnie

W zeszłym roku doświadczyłem z narzeczoną udaru słonecznego będąc w Czarnogórze / Albanii - powiem tak - niewiele trzeba, naprawdę niewiele - w naszym przypadku nawet nie było specjalnie dużo wysiłku. I w sumie ciężko mi powiedzieć jak to się stało, po prostu za dużo przebywaliśmy w gorącu...

Dlatego - na gorąc, bardzo uważać, bo jest cholernie zdradliwy.

Brak pocenia (a tak właśnie już mieliśmy) to już bardzo zły objaw. Potem niewiarygodnie, niewiarygodnie złe samopoczucie (coś w rodzaju ostrego kaca tylko tak ze sto razy bardziej) i b. wysoka gorączka. Okłady z lodu na węzły chłonne i do lekarza natychmiast.

Uważajcie na siebie!!!!
Evvil jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 26.07.2012, 13:51   #7
majki
 
majki's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: Gwe/Warszawa
Posty: 3,499
Motocykl: CRF1000, RD04
majki jest na dystyngowanej drodze
Online: 5 miesiące 1 tydzień 4 dni 4 godz 5 min 37 s
Domyślnie

Ja proponuję camelbagi na plecach mieć i stale uzupełniać! Nawet ciepłe picie jest pomocne, a płyny przy takich upałach wyparowują z organizmu szybciej niż się tam dostają. Pomocna może być też neoprenowa osłonka na rurkę do ustnika.

W zeszłym roku w MNE przy upałach rzędu 40 i więcej też miałem truuuudne chwile, ale udało się bez przygód. Jeździłem w krótkich spodniach, jasnej zbroi i białym kasku krosowym (powietrze faktycznie parzyło w skórę, szczególnie w miastach... ). Ja jednak mam pewne opory przed robieniem z siebie termosu...a raczej sauny...
__________________
Afra - jedyna, wierna kochanka!!!!
Pożegnane bez żalu: 990S, 690R, DR650SE, XF650
majki jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 26.07.2012, 14:26   #8
chomik

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Mar 2008
Posty: 2,552
Motocykl: nie mam AT jeszcze
chomik jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 tygodni 2 dni 21 godz 32 min 14 s
Domyślnie

Ja przetrwałem z camelbagiem 3 litrowym na plecach i ciągłym piciem całą Afrykę, polecam także do tego posiadanie preparatu nawadniającego w saszetkach do rozrabiania, smakuje jak woda z solą ale przywraca życie.... gdy przez całą noc rzygałem i sr.łem po zjedzeniu rybki w Etiopii a potem od rana jechałem w 40 stopniowym upale to po stanięciu i położeniu się obok moto z braku sił, mdleniu i marznięciu, kubek tego napitku pozwolił mi wrócić do życia w 30 minut...
A gdy 4 godziny przedzierałem się przez piaski (z gumą włącznie) w 60 stopniowym upale w Sousslvlei w Namibii tylko regularne picie co chwilę pozwoliło mi zobaczyć tę piękną wydmę...
Pić Pić Pić i pocić to podstawa....
chomik jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Maroko po raz enty... puszek Trochę dalej 52 04.05.2013 09:00
Maroko consigliero Umawianie i propozycje wyjazdów 2 13.10.2010 12:17


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 20:27.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.