04.02.2014, 22:20 | #1 |
W pogoni za surykatką, czyli Fazikowa wersja zdarzeń
No to jedziemy.
Na południe. 9500 km w linii prostej. Google podaje, że zajechalibyśmy w 175 godzin i 12 249 km. Ale wolimy jednak polecieć Jedziemy we trzy sztuki. Dwie sztuki zielonogórskie, jeżdżące wrogą marką (BMW w najgorszej możliwej wersji, czyli GS) i jedna podkrakowska, jeżdżąca dla odmiany jedyną słuszną marką. Motocykli nie udało nam się wypożyczyć, musimy pocieszyć się Toyotą Hilux, 2.5, turbo diesel. Ponieważ w składzie wyjazdowym jest Jagna, na pewno zostaniecie po powrocie uraczeni dokładną relacją. Na razie jednak przekazujemy Fazikowi książkę kodów i obiecujemy wysyłać częste depesze. Fazi! Pamiętaj! Rozliczymy Cię po powrocie! Jagna, Raf & Andrzej
__________________
Grzeczne dziewczynki idą do nieba, niegrzeczne idą tam, gdzie chcą |
|
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Grecja 2013-W pogoni za słońcem, nie o to chodzi, dzisiaj nie pijemy. | calgon | Trochę dalej | 123 | 07.07.2014 22:08 |
AT REJLII - wersja cargo | ramires | Inne tematy | 22 | 28.03.2009 22:52 |