Pomoc w nagłych, nieprzeiwdzianych wypadkach i na dodatek daleko od domu.

[diverek]

Nie wiem czy jest taka potrzeba, czy to ma sens i czy jest potrzebne? Ale wydaje mi się że odpowiedź 3 x TAK jest w tym przypadku jednak właściwa.

Proponowałbym stworzenie listy życzliwych ludzi, potrafiących i co najważniejsze chcących pomóc komuś innemu w razie potrzeby. Akurat forum to zrzesza ludzi przemieszczających się z miejsca w miejsce. Czasami daleko poza domem coś się dzieje i w takim przypadku fajnie mieć w zanadrzu listę ludzi, którzy mogliby, przygarnąć, ugościć, nakarmić, pomóc w transporcie, naprawie itd. Wg mnie wyglądac to mogłoby jako jakaś mała tabelka. Mała aby dało sie to łatwo wydrukować i wozić np z dokumentami od motocykla. W tabelce byłby oczywiście forumowy nick, namiar z telefonem no i w czym oferujemy się pomóc? Raczej musiałoby byc to podzielone na województwa.

Podobna liste "samopomocową" mamy na volvoforum. I to działa. Osobiście wiozłem kolesiowi paliwko bo zabrakło mu i nie doczołgał się do granicy. Drugim razem organizowałem holowanie do kolesia z rozsypanym sprzęgłem.

Jeśli jest potrzeba i owa lista powstanie, jestem za tym, aby była ona dostępna dla "składkowców". Będzie to kolejny argument że fajnie jest zapłacić kilka złotych na potrzeby życia tego forum. I w zamian oprócz fajnego samopoczucia są dodatkowe atrakcje.

Co Wy na to? Oprócz oczekiwania na opinię pozwolę sobie zrobić mała ankietę dotyczącą tej propozycji.

[Artuditu]

Ale u Nas już to jest od dawna a nazywa się ... AFRIMAPA.

dodane po minucie Ino nie działa

[diverek]

Napisał Artuditu

Ale u Nas już to jest od dawna a nazywa się ... AFRIMAPA.

I afrimapę da się wydrukować i wziąć ze sobą do kieszeni? I czy ona wogóle działa? Nie mogę jej od jakiegoś czasu odpalić.

[hubert]

Napisał diverek

I afrimapę da się wydrukować i wziąć ze sobą do kieszeni? I czy ona wogóle działa? Nie mogę jej od jakiegoś czasu odpalić.

Lepiej działa infolinia Dzwonisz do czarnucha, którego dobrze znasz a on rzuca okiem na Afrimapę i szuka osobnika do pomocy ...

[diverek]

Napisał hubert

Lepiej działa infolinia Dzwonisz do czarnucha, którego dobrze znasz a on rzuca okiem na Afrimapę i szuka osobnika do pomocy ...

Nie przekonałeś mnie. Cały czas jednak aby znaleźć konkretną informację, trzeba mieć dostęp do internetu. I cały czas Afrimapa musi być działająca. Albo samemu, albo ten do którego dzwonisz musi łączyć się z netem i szukać. Wiele razy może okazać się że owe, ważne informacje są niedostępne z różnych powodów. A w moim rozwiązaniu jest to malutki plik tekstowy z tabelka, który każdy może sobie wydrukowac i mieć przy sobie. papier przyjmie i zachowa wszystko, a nowoczesne środki przekazu czasami są zawodne. Tak więc w dalszym ciągu uważam że Afrimapa jest fajna, ale jednak w przypadku awaryjnym, lepiej mieć przy sobie telefony do ludzi z okolicy, w której się utknęło.

Poza tym piszesz o "infolinii", czyli znajomych czarnuchach. A co w przypadku ludzi, nowych (albo starszych stażem), takich, którzy nie maja jeszcze znajomych ale także jeżdżą po Polsce i nie tylko? Mają dzwonić do swoich "cywilnych" znajomych lub rodziny, potem tłumaczyć jak wejść na stronę forum, potem gdzie znaleźć Afrimapę itd? Nie lepiej mieć papier, który wozi się np. z dokumentami? Wyszukanie pomocnego telefonu jest natychmiastowe, nieskomplikowane i niezależne od wielu czynników.

[puszek]

Napisał diverek

Nie przekonałeś mnie. Cały czas jednak aby znaleźć konkretną informację, trzeba mieć dostęp do internetu. I cały czas Afrimapa musi być działająca. Albo samemu, albo ten do którego dzwonisz musi łączyć się z netem i szukać. Wiele razy może okazać się że owe, ważne informacje są niedostępne z różnych powodów. A w moim rozwiązaniu jest to malutki plik tekstowy z tabelka, który każdy może sobie wydrukowac i mieć przy sobie. papier przyjmie i zachowa wszystko, a nowoczesne środki przekazu czasami są zawodne. Tak więc w dalszym ciągu uważam że Afrimapa jest fajna, ale jednak w przypadku awaryjnym, lepiej mieć przy sobie telefony do ludzi z okolicy, w której się utknęło.

Poza tym piszesz o "infolinii", czyli znajomych czarnuchach. A co w przypadku ludzi, nowych (albo starszych stażem), takich, którzy nie maja jeszcze znajomych ale także jeżdżą po Polsce i nie tylko? Mają dzwonić do swoich "cywilnych" znajomych lub rodziny, potem tłumaczyć jak wejść na stronę forum, potem gdzie znaleźć Afrimapę itd? Nie lepiej mieć papier, który wozi się np. z dokumentami? Wyszukanie pomocnego telefonu jest natychmiastowe, nieskomplikowane i niezależne od wielu czynników.

Mysle ,ze to dobra propozycja... Tym bardziej ,ze na razie mapa nam nie bangla...Poza tym dwa rozwiazania zawsze sa lepsze niz jedno... Diverek jesli sie tym zajmiesz i swoja wizje przygotujesz to na pewno znajdziemy miejsce gdzie to zawiesic . Jedno nie przeszkadza drugiemu.

W sumie to taka role pełniła u nas Afrimapa ale jak wiadomo to ostatnio ona nie działa Dlatego nie wiem czy jest sens powielać coś co już istnieje, aczkolwiek pomysł zacny i godzien pochwały
Pozdro

[peter]

fajna idea. prosta jak cep i pewnie zdziała jakby co.

[Tymon]

pomysl pierwsza klasa - aczkolwiek AfriMapa spelnia takie zadanie (jak dziala)
- moznaby jednak zrobic taki tekstowy spis ludzi zyczliwych ktorzy sa juz na Mapie.
- podzielic to na regiony, wojewodztwa, kraje, kontynenty etc.

Osoba wybierajaca sie do, powiedzmy Irlandii wybiera Irlandie i drukuje sobie ludzi z Irlandii

łatwy szybki dostep, bez potrzeby wyszukiwania na mapie...

[diverek]

Napisał TyMoN

pomysl pierwsza klasa - aczkolwiek AfriMapa spelnia takie zadanie (jak dziala)

Afrimapy dawno nie odpalałem. Przed napisaniem tego posta próbowałem sprawdzić ale się nie dało. Z resztą tak jest już co najmniej kilka dni. Wiem że są tam dane kontaktowe i miejsca zamieszkania. Ale nie pamiętam czy można to wszystko mieć wydrukowane i trzymać przy sobie. Czy cała wiedza tam zawarta jest użyteczna tylko w zasięgu internetu? Czy można to przelać na papier w jakiejś przejrzystej i czytelnej formie? Czy do jej odczytu potrzebny jest jednak komputer?