Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Relacje z podróży > Trochę dalej

 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Prev Poprzedni post   Następny post Next
Stary 09.07.2010, 01:23   #1
Bohun
 
Bohun's Avatar


Zarejestrowany: Jun 2010
Posty: 551
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Bohun jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 1 dzień 11 godz 48 min 40 s
Domyślnie Za Karpaty Ukraina by Majo & Bohun, Lipiec 2010

Plany, co do wyjazdu miały początek gdzieś w okolicach imprezy w szałasie nad Tanwią. Z grona zainteresowanych udało się nam wyjechać w 2-osobowym składzie, Miał jechać jeszcze Suchy, ale zdarzenie losowe nie pozwoliło mu dotrzeć na czas

Tak, więc:

Majo "twarda dupa" Honda Africa Twin XRV 650 89 RD03
Bohun "Bohones" Yamaha Tenere XT600Z 89

Dzień pierwszy 30.06:
Wyjazd do Majo(Dorhusk) Ustalenie trasy i takie tam.

Dzień drugi 01.07:
Godz 8:55 wyjazd z Dorohuska i przekroczenie granicy PL-UA.
Wymiana Kasiory, tankowanie do pełna i w drogę, Kierunek południe przez Liubomil, Vołodymyr- Vołynsky, W Bełz zatrzymaliśmy się na chwile,


Natknęliśmy się na bunkier z Lini Mołotowa który stał tuż przy drodze


Po drodze mijaliśmy Niemirów i Hruszew, które sąsiadują z polską miejscowością Budomierz, w którym mieszkam.

Komin z nieczynnej kopalni siarki i zalew, miejsca, które zawsze chcialem zobaczyć od najmłodszych lat


Co prawda nie dało się uniknąć problemów z Ukraińską strażą graniczną, jeżdżą na motorkach marki Mińsk Viper Made in China

Dalej jechaliśmy przez Jaworów, Mościska, Sambir, Turka --> cel Liuta by tam przenocować w takim czymś .


Przyjęliśmy zasadę Majo "nawigacja jest zgubna" więc pytaliśmy o drogę


Dzień trzeci 02.07:
Następnego dnia zaatakowaliśmy połoninę Полонина Рівна 1482 m n.p.m
Ale nie wyglądało to tak fajnie jak by się wydawało. Droga która jechaliśmy po kilku km zamieniła się w kamienisty strumień.



Gleby były i będą ale tą długo zapamiętam. Moja tenreka napiła się wody i musieliśmy usunąć ją z cylindra


Po rzeźbieniu w skale i glinie trwającym około 5 godzin
w końcu wdrapaliśmy się na połoninę a radość była ogromna :



Tego dnia rozbiliśmy namiot ale najlepsza była pobudka następnego dnia, krowy z dzwonkami zawieszonymi na szyi które chciały zjeść nasz namiot


Dzień czwarty 03.07:

Od samego rana piłowanie na 1 biegu by wdrapać się na Полонина Боржава 1677 m n.p.m.


Spotkaliśmy 3 Czechów: Dominator, xt600 i nowa Afrika Którzy stali się naszymi kompanam dalszej podróży po połoninie Borżawa.


Na zachętę taki krajobraz :



W drodze powrotnej policja każe nam dmuchać sobie w twarz, sprawdzając w ten sposób nasze promile Około 23 przejeżdżamy przez Lwów i rozbijamy prowizoryczny namiot kilka km za Lwowem. Następnego poranka rozjeżdżamy się w swoim kierunku Rawa Ruska i Dorohusk.

Wyjazd nauczył mnie wielu rzeczy o których nie będę tutaj pisał
A podsumuję to tak:

Enduro nie penia!

link do całej galerii -----> http://picasaweb.google.com/Daymeex/...2010MajoBohun#

Ostatnio edytowane przez Bohun : 24.10.2010 o 15:43
Bohun jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
 


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Ukraina - Bieszczady wschodnie -Pikuj 14-15-16 lipiec Mirmil Umawianie i propozycje wyjazdów 28 11.08.2012 22:25
No i znowu Scotland [Lipiec 2010] Rychu72 Trochę dalej 4 17.01.2011 14:14
Toskania/Umbria Lipiec 2010 bukowski Trochę dalej 15 19.07.2010 20:25
Mongolia,lipiec 2010 barman Umawianie i propozycje wyjazdów 4 03.03.2010 14:11


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 01:19.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.