Na moje oko to on tam stoi już 2-3 miechy.
Znalazłem wpis na FM z 19 listopada 2014 o tym trampku. Czyli już 5 miesięcy ;/
Tak sobie myślę, że gdyby mi coś nie poszło...no wiecie. Coś co sie nie zrasta i tak dalej.. To to bym chciał żeby ktoś się dobrze opiekował tenerą. No to takie to głupie, ale nie chciałbym żeby stała i gniła. Właściwie to tylko przedmiot, ale jakoś tak z tymi psami co czekają na właścicieli którzy już nie wrócą latami czekają się skojarzyło. Ten wrastający w asfalt trampek smutne wrażenie na mnie zrobił. Kiedyś kogoś cieszył a teraz straszy. Gdyby była potrzebna pomoc przy akcji dochodzenia czyj to i dalej to dajta znać