Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18.08.2008, 13:37   #1
wieczny
Common Rejli
 
wieczny's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 3,736
Motocykl: R650GS Adventure & LC6 750 Adventure
Przebieg: dupa
wieczny jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 1 dzień 5 godz 39 min 17 s
Domyślnie Pancerników szlif-test

Witajcie!
W drodze powrotnej z alpejskiego szlaku miałem szlifa na zjeździe z A4 koło Wrocławia. Rozlane coś śliskiego, a że padało to nie było widać gdzie rozlane. Ledwo stałem na butach... Jak na lodzie.
Konkrety: prędkość jak to na Anakach w deszczu na zjeździe z autostrady - 50-60km/h, drugi bieg. Przednie koło puściło pierwsze i sunąłem po asfalcie ze 20-30m. Dupnięcie o ziemię zdrowe, wszystko przyjął kufer, potem przód motocykla szlifował jeszcze gmolami. Bez strat w motocyklu bo na szczęście leciałem wzdłuż barierek - szlif odbył się na ostatniej 1/3 zjazdu. Nic mnie na szczęście nie rozjechało. Oto co stało się z kufrem:
__________________
BRW 1991
I tak wszyscy skończymy na mineralnym. | Powroty są do dupy. | Trzy furie afrykańskie: pompa, moduł, regulator. Czy jakoś tak... | Pieprzyć owiewki . I stelaże.
NIE SPRZEDAM!

wieczny jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem