hmm- temat był juz wałkowany...ja to miałem- w zeszłym roku....szprychy /prawie wszystkie były luźne/ po dociągnięciu/wycentrowaniu wszystko wróciło do normy- jednak pod koniec roku/na mikołajach/ znopwu sie coś tam zaczeło dziać - głównie przy małej prędkości...odczuwalne przy silnym skręcie lub zawracaniu...przy wiosennym przeglądzie muszę jeszcze raz srprwę "obadać"-od razu mówię, że łożyska są nowe, szprychy dociągnięte, półki na swoim miejscu....nawet amorek tylny trochą bardziej naprężony/Dandy/- nie wiem skąd to się bierze- przy prędkościach przelotowych nic się nie dzieje...ciężarki w kierze..teżpróbowałem z i bez- bez rezultatu- will see , jak mówią starzy indianie..
ps.:- opony świeżyzna TKC