Przejeżdzałem w okolicach 18 przez to skrzyzowanie, kiedy była najwieksza ulewa.
Nie wiem jak wolisz, ale można wstawić moto do serwisu - najlepiej autoryzowanego. Tam będzie ktos kto to moto obejrzy, rozbierze i pokaże likwidatorowi szkód co jest do wymiany....
Przy okazji będziesz miał załatwiony koszt nowych częsci, robociznę i wszelkie dodatkowe opłaty.
Jeśłi ubezpieczyciel będzie dawał za mało, to (jak koledzy wspomnieli) odwołuj się.
Pisze tu na podstawie własnych doswiadczeń kiedy procowałem w Mitsubiszi i VW.
|