Dzieju, PV sama się nie zapali jeśli jest poskładana z komponentów wlaściwej jakości oraz (co równie ważne a może i ważniejsze) montaż jest przeprowadzony właściwie. Tam występują inne prądy niż w gniazdku czego nie muszę Ci przecież tłumaczyć i zastosowanie choćby słabych chińskich wtyczek oraz okablowania zamiast np IBC prowadzi do tragedii. Wiele znaczenia ma również zastosowanie choćby odpowiednich trytytek - jeślil nie specjalistycznych trzymaków do przewodów pod modułami. One, te trytytki muszą być odporne na UV bo za rok, dwa zaczną spadać z dachu, okablowanie pod modułami, którego nie widać zaczyna się wycierać o powierzchnię dachu i pożar gotowy jeśli to np gont. Jest tych drobiazgów wiele tak jak ostatnie partie modułów po 250 zł. To jak z nauką nurkowania w weekend PADI. Gówno się nauczysz, zrobisz sobie krzywdę samemu ale kwit masz. Widziałem w mojej okolicy jak firmy krzaki przeszkalały Ukraińców w weekend a od poniedziałku na dach. Masakra i tragedia w jednym ale klient zapłacił za instalację 2 kpln taniej