Cytat:
Napisał nabrU
Byle do koca dnia Marku i głowa do góry, bo zdrowie ważniejsze (samochód pewnie zrobią i do baterii nawet nie zajrzą, tylko pewnie błędy sprawdzą).
Powodzenia i dawaj znać co i jak
|
No i mamy klops na całego. To był jednak czarny piątek. W sobotę rano, telefon od teściowej do mojej żony, ja nie chciałam do ciebie dzwonić aby cię nie zdenerwować. Już wiedziałem że to był telefon zaczepny, w odpowiedzi żona mówi to samo że też nie chciała dzwonić aby jej nie zdenerwować. W skrócie, teściowa w piątek straciła równowagę i złamała kość łonową, 6 tygodni leżenia, no i ona jest w Żywcu. Dzisiaj telefon ze szpitala gdzie mają dostarczyć teściową, pod jaki adres, no niby najlepiej na Szewską, teraz będę miał pod opieką żonę teściową i hotel.
Podobno co nas nie zabije to nas wzmocni.