Szkoda że to nie jest piątek trzynastego. Bo w piątek i do tego jeszcze 13 tego zawsze mam szczęście a ten dzień już od rana się nie układał dobrze. Najpierw wypadł z obiegu jeden światłowód, podobno awaria o godzinie 5.13 ale dla nas sprawa zaczęła być ważna o godzinie 8 rano gdy się okazało że nie ma połączenia z drukarką fiskalną zarówno bistra jak i hotelu. Ręcznie przepiąłem na drugi światłowód i owszem internet wrócił ale ustawienia sieciowe drugiego routera były inne. Wyjechałem w niedoczasie na szczepienie i już na pierwszym skrzyżowaniu ktoś mnie chciał skasować ale udało się ominąć. Widać zasada z motocyklisty doskonałego nadal jest istotna, nie wjeżdżaj do miasta jak nie chcesz aby cię zabili. Po szczepieniu powrót i myśl aby to zrobić sprawnie, no to skorzystam z buspasów, może byłem mniej uważny ale na wysokości AGH kierowca jadący po mojej lewej zapragnął wjechać na parking przecinając mój pas ruchu. Spisaliśmy oświadczenie, człowiek starszy pewnie nie popatrzył czy ktoś jest po prawej i moim zdaniem nawet nie dał kierunkowskazu. Po powrocie na Szewską na szczęście pojawił się człowiek który miał mi zaprogramować karty do domofonu i zrobił taką protezę aby wszystko działało w sieci. W pierwszym odruchu później pojechaliśmy do VW ale oferta cenowa na nowe elektryki spowodowała naszą szybką ucieczkę. Mamy termin na oględziny w Mielcu we wtorek
__________________
BMW Club Praha 001
1.Nigdy nie polemizuj z idiotą. Sprowadzi cię do swojego poziomu a później pokona doświadczeniem.
2.Czasami lepiej milczeć i sprawić wrażenie idioty, niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości.
|