Hubert Blum ze Szwajcarii, z najstarszego klubu Tenere 600 na świecie.
Tu na zdjęciu. On nią ciągle jeździ. Czasami tylko motocykl trafia na wystawy.
W 1986 kupił wersję 55W (XT600Z 47N) (tylko z kopniakiem i największym baniakiem).
Taką chciał - specjalnie jako jedną z ostatnich sztuk w 1986 roku gdy nowsze już były z rozrusznikiem (1VJ).
Przez 30 lat przejechał 90 krajów. Nordakpp, Afryka, Bliski Wschód, Azja.
W sumie 320 000 tyś km na tej właśnie tej Tenerze 600 55W (obecnie już 350 000).
Poważną awarię miał jedną - w Kamerunie gdy złamał widelec.
Napisał tak:
Miałem też inne motocykle: mocniejsze, większe, szybsze. Ale kiedy podróżuję, nadal ufam starej Ténéré!
PS: ta rozebrana to nie jego - pokazuje tylko prostotę budowy tego motocykla.