Pamiętam jak kiedyś chciałem zrobić na przyczepce motocyklowej lekkiej na dwa motocykle, platformę do przewozu czterech rowerów /elektrycznych/, a było to już w NSC Nowym Świecie Cen. Pomyślałem, że jakbym przyfasował taką sklejkę szalunkową albo płytę antypoślizgową jaką się daje na przyczepy to byłoby luks.
Szybko porzuciłem ten pomysł zobaczywszy ceny! - szczęście w nieszczęściu było takie, że nawet nie bardzo mam z kim obecnie jeździć na te rowery i sezon miałem bardziej na motocyklu. Głowa zyskała, straciło ciało. Ech... gdzie równowaga...
Tak więc Pałeł, propozycję Twoją potraktuję jako żart
bo cenowo to mi się nie spina. Poza tym taki podest spełnia swoje zadanie strukturalnie i cenowo i WAGOWO. Sklejka 18 to będzie ważyć jak jakiś potwór.
Info o wymiarach uzupełnię w pierwszym poście również. Jestem niemal pewien, że taki postument udoskonalicie i podzielicie się swoimi pomysłami.
Chciałem wykorzystać TYLKO jedną płytę - po taniości czyli. W związku z tym nie ma ciągłego podziału środka płytą pionową. Trzyma się to doskonale tak czy siak i sztywne jest jak fiut w burdelu, a jakieś dłuższe graty można położyć na dole w poprzek lub na ukos, czyli też się to jakoś broni.
Zdecydowanie brakuje półeczki/półeczek wzdłuż na jakieś drobiazgi w pudełeczkach. Myślę, że dorobię takową z jakiejś deski jak znajdę sztukę, żebym nie musiał jej bardzo ciąć bo szkoda
Drewno to ważna rzecz w warsztacie. A dobre, suche i proste drewno kosztuje obecnie fortunę.
Dzisiaj zrobię chyba kolejny stojak bo jest mi po prostu potrzebny. Myślę, że jak już nie będą potrzebne można je ustawić jeden na drugim i skorzystać z nich z jako swoistego regału.
Tak więc - dla Was wielkiemi, złotemi zgłoski podaję wymiary w cm tego wynalazku. Musiałem pójść do jamy aby nie strzelić jakimś niewybaczalnym babolem.
Płytę OSB /standardowe 125x250/
Tniecie na formatki:
2szt 190x50
2szt 60x50
zostaje pas z którego po rozcięciu uzyskujecie wypełnienie
4szt 60x25
zostaje resztka około wielkości pocztówki.
rozkrój zrobiłem kompletnie ze łba więc nie podaję procesu jaki do tego doprowadził. nie pamiętam.
końcówki warto wzmocnić na przykład łatą tak jak ja to zrobiłem. lepiej od zewnątrz bo można w ten sposób za coś złapać - dacie łatę od środka a krawędź będzie gładka i już nie będzie tak praktycznie.
można też za tę łatę złapać na przykład pasem itd.
kółka zastosowałem 4 z hamulcem bo nie mieli niehamowanych w markecie. wystarczą dwa z hamulcem po przekątnej. oczywiście koła muszą być z plakietkami pod wkręty a nie z bolcem jak do stalowej szafki.
miłego rzezania