Nie jest to nowy nabytek i na moto RACZEJ już nie wrócę, jednak podczas przeczesywania zdjęc trafiłem na stare zdjęcia GSa i musze przyznać, że łezka się zakręciła i stwierdziłem, że chyba najbardziej żałuje że ten motek nie został u mnie.
No i przy okazji pozdrowienia dla Pirani