Wątek: Moto koleją?
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16.10.2009, 09:57   #7
Bies13


Zarejestrowany: Mar 2008
Posty: 63
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Bies13 jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 dzień 3 godz 37 min 20 s
Domyślnie

Kilka ładnych lat temu chciałem przeprowadzić podobną operację, tyle, że tzw " zaprzęgiem", czyli moto z wózkiem bocznym. W PKP zażądano ode mnie tyle kasy, że lepiej było kupić na miejscu docelowym nowe moto.
Pogalopowałem do przewoźników " kołowych". Stawka wynosiła 1 zł za 1 km. Też nie za tanio. W " Świecie Motocykli" kiedyś ogłaszał się gościu spod W-wy z ceną 0,80 zł za 1 km. Dobre dla kolegów z Warszawki i okolic.
Wróciłem do PKP, a konkretnie do Dyrekcji Okręgowej w Gdyni pod którą " podlegam", gdyż mój kolega jadący do Krakowa samochodem skorzystał z tzw " auto- kuszetki". Patent sprawdzony na całym świecie: pakujesz autko na platformę, na której jedzie z Tobą np do Krakowa, a Ty wygodnie w " ludzkiej" kuszetce. Rano wypakunek na stacji docelowej i jazda.
Dotarłem do samego Pana Dyrektora. Miałem ze sobą fotkę zaprzęgu z wymiarami typu długość, szerokość, waga, rozstaw osi, szerokość kolein, wysokość w najniższym i w najwyższym punkcie itd. Mówiąc króko: cały zaprzęg ma wymiary "Malucha". Nie pomogło tłumaczenie, że bez problemów wjadę w szyny na lawecie, że moto się nie wywróci w trakcie jazdy, bo ma trzecie, boczne koło itd. Wszystkie moje argumenty zostały zbite stwierdzeniem ( poniekąd logicznym), że jest to " AUTO - KUSZETKA", a nie " MOTO- KUSZETKA". Poza tym PKP ubezpiecza samochody, a nie motocykle znajdujące się na lawecie. Może coś się zmieniło, może jest to możliwe w innym zakątku naszego śmiesznego kraiku...

Niedaleko, bo u Niemiaszków ADAC wraz z DB zamieszcza w prasie motocyklowej reklamy takich właśnie przejazdów" MOTO- KUSZETKĄ" nie tylko po całej Niemcowni, ale również do Austrii i Szwajcarii.
Sorki, że się rozgadałem, ale do dzisiaj na samą myśl o tym wszystkim szlag mnie trafia.
Bies13 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem