Mam w tiguanie crossclimaty. Żona przejexdzila zimę ale raczej będę rezygnował i wracam do zimówek. Jeszcze jak jeżdżę na miejscu to ujdzie ale jak chciałem wyskoczył w Bieszczady albo do Zakopanego to mnie strach nie puścił...
__________________
Z początku porwał mię śmiech pusty, a potem litość i trwoga.
|