Co tu dokładnie się stało nie wiem. Ale takie rzeczy dzieją się często na przestrzeni dłuższego czasu. Jest sobie takie mikro pęknięcie które postępuje. Jedna, dziesiąta, tysięczna dziura i wreszcie się urywa. Sam tak miałem gdy to po wpadnięciu w dziurę urwało mi przednie koło w defie. Strzeliło zaraz za jabłkiem. Jak to rozebraliśmy to widać było na 3/4 obwodu rury w której jest półoś, stare, rude pęknięcie. Ja dokończyłem