Majtasku (pozwolę sobie)
Wyzwałeś mnie na pojedynek prostacki,
ale nie przyjechałeś! !
Wiesz co to oznacza: : WYGRAŁEM WALKOWEREM ! ! ! !
Wstałem o 4 w sobotę,czekałem, czekałem,czekałem
poleciało i tak minął weekend z wariatami.
MOJA PROSTATA JEST PROSTRZA OD TWOJEJ---WYGRAŁEM
STOPA MIszczeM
Nie próbuj składać protestów-Wszyscy to widzieli(że nie przyjechałeś)
I te Twoje poranki w Białej--------CHŁODNE I WILGOTNE ? ? ? ? ? ? (niemniej deszczu nie było jak sam piszesz dwa posty wyżej)
No wtedy byłeś lepszy! ! ! !
ciał
|