Wątek: Stany, stany...
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15.08.2009, 20:46   #7
newrom
heu ?
 
newrom's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Kraków
Posty: 932
Motocykl: RD07
newrom jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 tydzień 20 godz 17 min 46 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał MECENAS Zobacz post
Czy te wrażenia o których pisze kolega ELWOOD-a (spanie z bronią i myślenie o przeżyciu szczęśliwie kolejnego dnia) warte są tego aby po powrocie czuć się dowartościowanym w oczach innych.
Mecenas, a Tyś czuł kiedyś adrenalinę? Taką żeby się uszami wylewała ? I żeby to trwało choćby kilka godzin ?

Cytat:
uważam to za szczyt bezmyślności i głupoty.
A ja nie Chociaż sensu nibuba nie widzę, ale ja nie muszę to ONI jadą i ważne że ONI widzą.

Cytat:
Szczególnie po ostatnich incydentach w tym kraju w którym giną nasi
żołnierze
To jest wojna, Mecenas. Jak jest wojna to giną ludzie.
A incydenty jak piszesz można traktować jak napady terrorystów/bandytów, albo jak partyzantkę narodowo-wyzwoleńczą. Przypomnij sobie jak nasza partyzantka w czasie IIWŚ była określana przez okupanta.
Cytat:
(to jest prawdziwe bohaterstwo)
Czyli nic nowego, good soldiers, godless politicians
__________________
RD07 & DRZ
newrom jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem