Wyszlo dzisiaj niecale 30 km, na tyle wystarczylo czasu. Nie ma lipy mosci Panowie, trzeba korzystac poki pogoda łaskawa
A w meteo widze że długo to juz nie potrwa !
Raport z frontu "wokol komina".
W lasach wody juz duzo mniej, chociaz czasem blotniki wciaz sie przydaja.
Na walach przeciwpowodziowych woda po zlej stronie walu
Rozlewiska spore, wyglada ze woda postoi tam jeszcze dlugi czas.
No i sam las, nocą. Po zmianie czasu nocna jazda musi wejsc w krew, nie ma innej mozliwosci
Ja tam akurat bardzo lubie. Naladowana lampka staje sie znowu artykulem pierwszej potrzeby.
Musze sie rozejrzec za jakimis dlugimi gaciami do jazdy, i nieco cieplejsza bluza. Wrocilem kolo 18.30, i bylo juz 11 stopni. Troche pizgalo bo klacie i kolanach.