Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11.08.2009, 15:12   #107
szynszyll
 
szynszyll's Avatar


Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Popapracie!
Posty: 6,521
Motocykl: RD04
szynszyll jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 miesiące 4 tygodni 1 dzień 16 godz 25 min 14 s
Domyślnie

yo!

na AT przejechalem tylko kilkadziesiat kilometrow i kilkaset metrow w terenie wiec niewiele moge powiedziec, na xtz poza terenem wiele sie tez nie najezdzilem ale oto co moge napisac:

- za wysoko i za bardzo z przodu umieszczony środek ciężkości, zwłaszcza jak motocykl zalany do pełna

cóż, taki jego urok - wysokie enduro z pojemnym bakiem musi juz takie byc

- brak dołu obrotów w silniku

ale za to jaki ich zakres roboczy - od 2 do 9 tys, pozatym juz okolo 3 tys zaczyna sie jechac nastepny 'prog' jest przy 6 tys i kolejny 'kop'

- wyraźnie wyczuwalna reakcja na zmiany obciązenia - strasznie wkurzające przy manewrach wykonywanych powoli

fakt - trzeba sie przyzwyczaic, silnik nie ma spokoju v-ki na niskich obrotach

- pozycja za daleko z tyłu + chujowo umieszczone podnóżki = niewygodna jazda na stojąco

ja odnioslem zupelnie inne wrazenie - jak dla mnie to wlasnie na ST siedzi sie niemal na lozyskach glowki ramy, o podnozkach sie nie wypowiadam bo dopiero od kilku dni latam w twardych butach a to zupelnie zmienia spojrzenie na kwestie kontaktu noga - motocykl

- walenie się w zakręty (przy załadowanym moto prawdziwa tragedia)

fakt, ale ja bym tego 'waleniem sie' nie nazwal. ST jest nieco nadsterowna, nie prowadzi sie z tak stoickim spokojem jak inne duze enduro, jest bardzo czula na ruchy kierownica jak i calego ciala pasazera. na poczatku mozna sie tego nawet przestraszyc ( ja tak mialem) z czasem jednak zaczyna sie to nazywac 'precyzja'

- apetyt na paliwo: miasto 10 trasa 7,5 - 8 l / 100 km

nie wiem jak udalo Ci sie uzyskac taki wynik - przy jezdzie na 150% dozowlonych predkosci w naszym kraju prawidlowo wyregulowany uklad zasilania nie ma prawa tyle 'podac'. bylby to pierwszy przypadek motocykla tej pojemnosci i masy ktory potrzebowalby takiej ilosci. nie widze logicznego (mechanicznego) wytlumaczenia takiego spalania. w terenie spalisz ile wlejesz - miasto to max 7.5 trasa 6.5. ponad to istnieje mozliwosc przestawienia gaznikow na nastawy tzw. szwajcarskie - inne dysze, inne iglice, inna konfiguracja gaziora - troszke cierpi na tym elastycznosc ale tragedii nie ma jak tez nie wplywa to na max predkosc. spalanie spada dzieki temu o okolo 0.5 l

- zanim zmieniłem sprężyny na progresy Wilbersa przód zachowywał sie jak stara wersalka.

nie wiem jakie sa u mnie wiec trudno mi powiedziec. ja nie mam obiekcji do zachowania przodu. jak narazie 80% mojej jazdy to teren i tam jest ok.

- Afyka jest poprostu o wiele bardziej przyjazna i wyrozumiała wobec jeźdźca niż Tereska

tu sie zgodze jesli mowimy o tzw 'pierwszym kontakcie' - jak napisalem wyzej ST potrafi na poczatku przestraszyc praca silnika i nadsterownoscia, mnie jednak bardziej odpowiada ze wzgledu na charakterystyke pracy silnika i szeroki zakres obrotow roboczych jak tez jego mniejsze wibracje.

ponad to uwazam, ze podobna dyskusja moze miec sens jedynie w chwili gdy dyskutujace osoby nie tyle widzialy czy siedzialy na omawianych motocyklach ale cokolwiek na nich pojezdzily.

co do wartosci i cen XTZ vs AT - na zachodnich stronach roznice w cenach sa minimalne - w Polsce XTZ jest wyraznie tansza jedynie dlatego ze 99% egzemplazy to szrot - za ladna XTZ trzeba dobrze zaplacic. do tych tanich nie warto nawet jechac - o czym sie z kolega ostatnio przekonalem zapominajac o tym ze w PL sie nie kupuje

pozdrawiam
__________________
buziaki
szynszyll jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem