Czarno-białe czasy juz dawno minęły. Wybór na rynku duży, gdyż wymagania różne. Czy motocykl jest dobry, czy też be - ostatecznie decyduje jego użytkownik. A takie przepychanki słowne (jak np. na w/w blogu) to WYŁĄCZNIE leczenie własnych kompleksów. Chęć zabłysnięcia ... Tak ja to widzę. A najlepsze i tak jest BMW