Dzięki za info i odzew. Tak żeby wyjaśnić - zrobiłem sobie taki rozdzielacz głównie dlatego że szynszyll już nie produkuje. Tak to pewnie bym od niego kupił gotowy. Z lutownicą od lat jestem zaprzyjaźniony dlatego temat nie był technicznie trudny ale.... znalezienie gniazd bezpieczników, wymyślenie jak to zrobić bez płytki aby zmieściło się w takim małym pudełeczku to było wyzwanie. Przekaźnik jest wymienny bez lutowania, bezpieczniki można wyjąć bez szczypcy. Jedynie trzeba mieć śrubokręt mały do rozkręcenia puszki. Jakbym robił inne to z samymi kablami, tu jest wtyczka do wiązki która poprowadziłem sobie w motocyklu do akcesoriów.
Pomyślę, policzyłem koszty materiałów przy potencjalnym zrobieniu 10szt. Abym miał z tego na flaszkę za dupogodziny to tak 85zł plus wysyłka musiałoby kosztować. Koszt materiałów bez wysyłek to około 45zł. Z wysyłkami na 1 szt. ok 80-90zł. Przy 5-10 szt. rozkłada się. Jeszcze się nie deklaruję na żadną produkcję bo u mnie jest problem z czasem na takie dłubanie.
Tak, ja wiem, że tak samo funkcjonującego pajączka można poskładać taniej, choć niekoniecznie w takiej formie. Nie ma tu rocket science. Nie jest to nawet w 50% tak dopracowane jak szynszylowe rozwiązanie ale spełnia moje założenia - podobnie małe rozmiary i podobnie estetyczne wykonanie.
Pozdrawiam
zimny
ps. Matjas, ty olejarki jeszcze robisz czasem czy już to temat zamknięty?
Ostatnio edytowane przez zimny : 27.02.2020 o 07:53
|