No racja te kulki rybne to jakieś dziwactwo. Z tego co sie dowiedziałem to mączka ziemniaczana i kukurydziana z tłuszczem rybim. A co do sera i ryby suszonej to mi jak bywam albo u mnie bywają z norwegi to jadam i nawet mi pasi.
Czekamy na dalsza relację , bo w następnym roku ja ruszam. W tym roku nie dojechałem dalej niż Oslo bo moja żonę straszny bul brzucha złapał i musi teraz zostać przez kilka miesięcy "poza motongiem"
A za rok Irlandia ,Szkocja, Norwegia, Szwecja, Finlandia, Republiki nadbałtyckie Polska... a dalej pomyślę.
__________________
-Dystans do świata jest właściwy, gdy do jednego wora nawalimy ziarno wyrozumiałości, optymizmu łyżkę, tolerancji z umiarem, wiedzy mędrców szklaneczkę i wina antołek by jak będą dokuczać pierdolnąć głośnym NIE.
|