Cytat:
Napisał Kristos
Ciekawe po co tytułować wątek, jeśli i tak większość zdecyduje o czym będzie.
(wątek był o wypadku, nie o kondolencjach).
W wyniku wypadku (innego) została poszkodowana moja bratanica przez kierującego jednośladem - potrącona na pasach. Bratanica jest do końca życia przykuta do wózka inwalidzkiego, natomiast motocyklista zmarł. Mówiąc o nim zawsze używam obraźliwych epitetów,
Wszystko zależy od perspektywy.
|
Kristos chłopie bo jak wątek był zakładany to nie było wiadomo o kogo chodzi! Nie kumasz tego? Dopiero potem się okazało.
W kwestii drugiej części Twojej wypowiedzi jak najbardziej popieram.
A w samym temacie to ktoś tu napisał - chyba Puszek - że można wszystko powiedzieć ale kuźwa trzeba umiar jednak umieć zachować. Pisząc w wątku o wypadku sam miałem wątpliwości co do winy / nie winy motocyklisty bo niby napisane było, że jego wina ale tak nie do końca jasne. A wylewanie rzygów tak jak to zrobił Elwood niestety ale mi akurat nie podchodzi, szczególnie że to nie jego pierwszy raz.