Już Ci mówię: mam dane sprzed 2-ch lat i to bylo tak, że jesli na granicy jest agencja ubezpieczeniowa, to wykupujesz;
jest to kasa rzędu 15-20 euro za 2 tyg. Mówimy oczywiście wyłącznie o OC.
Jesli natomiast przekroczysz granicę w punkcie bez agencji, to skierują Cię do najbliższego miasta, np. Kosowskiej Mitrowicy.
I tam był zong, bo w typowych agencjach można bylo wykupić ubezp. tylko na miesiąc lub rok, za dużo pieniędzy.
Po ubezpieczenie ,,tranzytowe'' skierowano nas do czegoś w rodzaju agencji celnej (?) gdzie trzeba było poczekać, odstać...
Jak coś to zadzwoń: 796 7 cztery 4 zero 8 dziewięć.
__________________
Sowizdrzał
KTM 750 6T
Nie wierz, nie bój się, nie proś!
|