Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04.04.2015, 22:50   #3
panzer
 
panzer's Avatar


Zarejestrowany: Dec 2010
Miasto: Lodz
Posty: 117
Motocykl: RD07a
Przebieg: 80000
panzer jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 tygodni 5 dni 18 godz 55 min 23 s
Domyślnie

Z kosztami to jest zawsze tak, że jeden wyda kwote X a drugi połowę tego. Jednak są pewne wydatki stałe:

1700zł - paliwo - 5600km z czego 1300km(x2) do promu i 3000km na miejscu.
200zł - autostrady (płatne tylko polskie :/).
3000zł - prom - motocykl+1 osoba. W terminie do dwudziestego któregoś czerwca, potem jeszcze drożej.
--------
4900zł

Reszta już zależy od Ciebie. Na Islandii nie ma problemu ze spaniem na dziko. My płaciliśmy ze 2 razy za camping (cena ok 12E). Islandia nie jest tania. Jedzenie w knajpie to 15-20E. Ceny w sklepach średnio 2 razy wyższe niż u nas. Miałem ze 3 pęta suchej krakowskiej i kasze kuskus, resztę kupowałem na miejscu - nie zbankrutowałem.

Na cały wyjazd wydałem ok 6000zł + 1000zł przygotowanie moto (serwis)

Opony... jak na każdy wyjazd tego typu, osobiście polecam continental TKC. Wersja ekonomiczna TKC z przodu, Mitas E07 na tył.

Z przygotowań, ciekawą sprawą był kombinezon przeciwchemiczny OP1 jako wodery do przechodzenia przez rzekę Generalnie zdały egzamin połowicznie. Do przenoszenia bambetli przez rzeke dają radę. Natomiast nie da się w tym jeździć. Jak zadrzesz nogę żeby wsiąść na moto, to się rozprują w kroku
Nie warto też brać w czerwcu latarki... nie wyjąłem ani razu
panzer jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem