Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20.02.2014, 15:22   #153
marta
 
marta's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Jul 2011
Miasto: Gdynia
Posty: 125
Motocykl: RD03
marta jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 tygodni 2 dni 36 min 37 s
Domyślnie

To chyba właściwy wątek.
Każda rada z Waszej strony będzie cenna.
Kolega motocyklista chciałby dowiedzieć się, jaką ma szansę (jeśli w ogóle),
żeby udowodnić swoją niewinność w tej sprawie.
Jeśli sprawa jest beznadziejna, chciałby to wiedzieć, żeby nie
wpędzić się bez sensu w koszta i przede wszystkim to próbuje ustalić .
Może ktoś z Was miał podobne doświadczenie.

Ucierpiał w wypadku nie ze swojej winy, a w sądzie on został uznany
za winnego i ma biegłego przeciwko sobie.

Czy jeszcze mógłby zrobić coś we własnym zakresie nie korzystając z usług
prawniczych?
Jeśli jest duże prawdopodobieństwo, że wygra, to czy ktoś zna prawnika z
okolic Trójmiasta, który zajmuje się podobnymi sprawami?

Poniżej streszczenie. Są też załączniki np. szkic w miejsca wypadku, mapka
itd - jeśli ktoś zechciałby zanalizować - prześlę prywatnie.

" Jechałem motocyklem przez Ustkę ulicą Darłowską w stronę Słupska.
Na mój pas wtargnął Opel Vectra, wymuszając pierszeństwo przejazdu.
Opel skręcał w ulicę Polną.
Aby uniknąć zderzenia z Oplem hamowałem awaryjnie i wywróciłem się doznając
poważnego urazu nogi ze złamaniem i wykręceniem w kostce.

Komisariat w Ustce umorzył sprawę na początku postępowania.

Znalazłem świadka metodą ulotkowa, lecz Komisariat nie wziął pod uwagę jego
zeznań - na I Sprawie Sądowej nie było ich w aktach.
W związku z oświadczeniem Biegłego niezgodnym z faktami moje miejsce upadku
jest gdzie indziej, co stawia sprawę w fałszywym świetle - na moją
niekorzyść.
1. Biegły Sądowy twierdzi, że przekroczyłem prędkość - nieprawda.
2. Ślad nr 2 na mapce jest od mojego buta, a Biegły Sądowy twierdzi, że ślad
na asfalcie nie może pochodzić od buta i ten ślad jest od kontaktu motocykla
z podłożem i pochodzi od baku i owiewek - nieprawda, na motocyklu nie ma w
tych miejscach otarć o asfalt.
3. Motocykl miał kontakt z asfaltem w innym punkcie.

Jako informację dodatkową podaję kwoty:
- Najpierw dzielnicowy proponowal mi za przekroczenie predkosci i zagrozenie
bezpieczenstwa na drodze 800 zł i 13 pkt karnych - nie przyjąłem.
- Później na sprawie bez mojej obecności dali mi 1.500zł mandatu.
- Odwołałem się i od tego i po rozprawach na koniec przyznali mi 500zł
mandatu 100zł kosztów sądowych 50zł na państwo.

Złożyłem w Sądzie Rejonowym pismo, aby otrzymać w formie pisemnej wyrok wraz
z wyjaśnieniem - czekam. "
marta jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem