Śledziłem poczynania chłopaków i mocno im kibicowałem sam w duchu gdzieś tam skrycie mażę o takiej wyprawie szkoda, że takie tragedie mają miejsce w takich chwilach człowiek zastanawia się co go czeka na przysłowiowym zakręcie życia i dopada nas wtedy chwila refleksji nad sensem istnienia.
Cóż jak wspomnieli moi przedmówcy chłopak kochał to co robił i w takich okolicznościach zginął pozostaje nam jedynie wspominać tych co podobnie zginęli i mieć ich w swojej pamięci.
|