Dzięki za miłe słowa ale to już naprawdę koniec
A'Tomek: Niestety ominąłem sporo miejsc, które chciałem zobaczyć, no ale cóż, następnym razem
Kwas zawsze i wszędzie, choć we Lwowie nie trafiłem na ten prawdziwy z beczkowozu a jedynie lany z kija. Od jakiegoś czasu jestem też fanem ciemnego piwa "Awtorskie"