Nie nakłaniajcie chłopaka do naginania prawa - ma odpowiednie podejście - niech zrobi tak aby było zgodnie z przepisami.
Cytat:
Po prostu musiałbyś ostrożnie jeździć, bo w razie wypadku mógłby być problem z odszkodowaniem.
|
Nie "mógłby" a BĘDZIE - i to nie ważne z czyjej winy dojdzie do wypadku - jeśli wyjdzie, że chłopak jechał nielegalnie to będzie to jego wina... - ubezpieczalnia na pewno nie będzie chętna płacić za szkodę - i problem się robi dość konkretny...
Też jest chyba za to jakiś paragraf...
Co do kastrowania - to na wyspach takie coś można zrobić w każdym warsztacie
motocyklowym - warsztat wystawia certyfikat który trzeba wysłać do ubezpieczyciela.
Niestety w Polsce, znając realia jest pewnie jeszcze kilka etapów na których trzeba dać zarobić różnym instytucjom... :/