Ano Małysz faktycznie jest niesamowity. Sport wyczynowy dzisiaj jest strasznie wyspecjalizowany, toteż wspięcie się na szczyt w jednej dyscyplinie, pozostanie tam przez długi czas, a potem totalne "przebranżowienie" i wskoczenie w dyscyplinę, która nie ma z tą pierwszą niczego wspólnego, wymaga innych umiejętności a dodatkowo jest ekstremalna to naprawdę niecodzienna sprawa. Duży szacunek dla tego pana.
Pamiętam początki Hołowczyca w Dakarze. Mimo, że jest to świetny kierowca ścigający się od lat, to jego debiut był o wiele mniej udany. Tym większe brawa dla Małysza.
__________________
AT RD07A, '98, HRC
|