Jest to optymalne rozwiązanie, moim skromnym zdaniem.Zwłaszcza, dla osób będących na bakier z elektroniką i lutowaniem. Nowe styki z larssona oraz dioda zapewnia niezawodność pompy na tysiące km. Płytka R2D2 jest rewelacyjna, ale zawsze to elektronika. Można ją zepsuć lutując, zalewając w wodzie lub podczas awarii regulatora.
Osobiście mam płytkę i działa bez zarzutu. Jednak jak ktoś planuje dalekie wypady to albo dioda albo ewentualnie płytka, tylko zamontowana w obudowie zwykłego przekaźnika od świateł. Ale o tym już bajki były