Darkier, większości z nas trudno wyrazić słowa wspólczucia...ale tu Wszyscy są z Tobą i każdy postara się pomóc tak jak będzie potrafił. Najwazniejsze żebyś Ty, Twoja rodzina i Ewa nie stracili nadziei a reszta się ułoży.
Słyszałeś o Jaśku Meli? głośny wypadek sprzed kilku lat, chłopak 13 lat, młodszy od Twojej Ewy, stracił nogę i rękę w wyniku porazenia wysokim napięciem. Wtedy, dla niego świat się skończył tak jak dla Was...tak się wydawało, bo znalazł siłę, ludzie pomogli i trafił na Marka Kamińskiego, który nie bał się zaproponować mu wyprawę na biegun. 2 lata po wypadku doszedł z Kamińskim na oba bieguny, kilka lat poźniej wszedł na KIlimandżaro, rok póżniej na Elbrus. Na protezach! Dokonał rzeczy jakich większość zdrowych ludzi nie zrobi. Niech będzie dla Was inspiracją. Świat się jeszcze nie skończył! Trzymajcie się!
Dzisiaj Jasiek prowadzi fundację pomocy ludziom po wypadkach i rozkręca Ogolnopolski Program Protezowania:
http://www.pozahoryzonty.org/dzialalnosc/143
jutro spróbuję się z nimi skontaktować, może będą mogli podpowiedziec jak działać, może będą mogli pomóc teraz lub później