No to tak.. Rzeczywiście Motul 800 Offroad jest świetnym olejem. Parę dwusuwów mam, że tak to ujmę, na koncie ( nie mówię o Komarkach, tylko jakieś tam KTMy - dość wyżyłowane). A i leciwa cz cross 380 nie miała tendencji do przytarcia. Zawsze jeździłem na 8-setce.
Na Motulu nic złego się nie dzieje. Nagaru mało, bo dobry olej ma przesmarować i być wypluty przez wydech. Dlatego czasem, jak kto nie kręci dobrze manetą, ma zarzygany wylot z cylindra olejem. Banka 4 litry to koszt hurtowo ok. 180 zł.
Jednakże Simson nie jest aż tak wymagającym motorkiem. Jeśli użyjesz jakiegokolwiek markowego syntetyka, czyli wspomnianego wyżej Repsola, czy Castrola R2, to nic złego maszynie się nie stanie. A są po prostu tańsze.
Pozdrawiam
.