Zajebiście drogie. Rozumiem, że to worki profi i mają superwykonanie, ale w naszym przypadku o ogólnie i szeroko rozumianym poszanowaniu mówić jest ciężko. Wszak teren nie jest nam obcy.
Zapewne znasz niebieskie/fioletowe worki z louisa. Kosztują 5 euro i dopóki coś się z nimi nie stanie też wytrzymują. Zniszczyłem ich ze 4. W tej chwili od kilku lat mam bogatszą wersję tego worka za 16 euro i też działa.
Powiem więcej, jest niezły
http://www.louis.de/shop/katalog/2011/pdf/0633.pdf
Jak się rozwali to kupię następny.
Ale jakbym miał wór za 70 euro to byłaby to kolejna rzecz, która by mnie stresowała podczas jazdy.
Ważniejsze jest czy ma on być pakowany z boku czy z góry. Pewno obie wersje mają fanów.
Ja wybrałem wersję z otwieranym bokiem