Miałem różnych kierowców ciężarówek...I mądrych i mniej mądrych...spokojnych i nerwowych... To nie jest prosta praca...Sprzęt jest coraz bardziej awaryjny...To co proste i niezawodne zamieniane jest na skomplikowane by spełnić wymogi EURO4 czy 5.. Kierowca osobówki wciska się na centymetry i jest oburzony klaksonem czy swiatłami ... Sam jeżdżę busem bez abeesu i potrzebuję więcej miejsca na hamowanie niż nowa osobówka... Niestety kierowcom nie wystarcza wyobraźni by to zrozumieć.. A w takie warunki, pusta ciężarówka na drodze to masakra..Nie trzeba hamować by zgubić przyczepność..Wystarczy dodać lub ująć gazu zbyt gwałtownie..na przykład po zajechaniu drogi..
|