Lecimy dalej bo nie dojedziemy do wieczora, a tu trzeba jeszcze zwiedzić odpocząć i znaleźć nocleg, docieramy w końcu na miejsce, i szybko idziemy po bilety, potem wchodzimy na teren i zwiedzamy. Na początku jest płasko i szeroko, dużo wysokich skał nasz głazy krasnoludków to faktycznie głazy krasnoludków, tutaj widać różnice. Idzie się dość fajnie i lekko hehehe, jak na razie przynajmniej czas wolno płynie, turystów prawie w ogóle cisza i spokój można by rzec jest młodzieżowo.
DSCF0067.JPG DSCF0068.JPG DSCF0069.JPG
DSCF0075.JPG DSCF0076.JPG
DSCF0080.JPG DSCF0083.JPG
DSCF0084.JPG DSCF0085.JPG
DSCF0088.JPG
No i nagle docieramy do bram mordoru
DSCF0090.JPG DSCF0093.JPG