Cytat:
Napisał czosnek
Niestety w zabytkach sprawy nie są czarno-białe. Jest to bardzo trudna sztuka kompromisu między potrzebami inwestora a wymaganiami konserwatora.
|
Rozumiem złożoność tematu, tylko trzeba sobie zdawać sprawę (ministerstwo), że ich celem powinno być przynajmniej niedopuszczenie do dewastacji i degradacji zabytków. I jeżeli w perspektywie 10 lat nie ma możliwości zabezpieczenia zabytku, ani sprzedania go na warunkach jakie sobie wymarzyli, to trzeba mieć inne rozwiązanie. Czyli nastawienie na cele, a nie generowanie dupokrytek papierowych. Sprzedali gostkowi zamek za 5000 i co są kryci. A tam stoi ruina pomimo tego, że wojnę przetrwała w dobrym stanie.